answer me [ messages ] || chanbaek

[ 1 ]

chan.yolo opublikował nowe zdjęcie.

- Że co?!

Wziąłem głęboki oddech, wpatrując się z wyczekiwaniem w ekran małego telefonu, klikając w powiadomienie z istną prędkością światła. Jedynie mój oddech zakłócał niemal idealną ciszę, a światło z komórki rozświetlało nieco ciemność, która panowała w moim pokoju.
Obawiałem się tego, że mój pisk zbudził rodziców- jednak wkrótce  zza ściany usłyszałem ciche chrapnięcie, więc odetchnąłem z ulgą.

W sumie... Byłem już dorosły.  Zresztą, co by mi zrobili, gdyby się dowiedzieli, że ich syn siedzi do drugiej w nocy tylko po to, żeby być pierwszą osobą do polajkowania zdjęcia pewnego bardzo ładnego pana z uniwersytetu--?

Bardzo ładnego. Ślicznego.
I jak, kurwa, przystojnego.

Tak. Tak, to Chanyeol-- ten Park Chanyeol, we własnej osobie-- opublikował nowe zdjęcie, nad którym pewnie rozpływałbym się kolejne parę dni, niezdolny do skupienia się na nauce.
Ten gość miał na mnie zdecydowanie zły wpływ.

A wiecie, co jest najgorsze?
Pewnie nawet nie pamiętał, że istnieję.

chan.yolo

124 likes
chan.yolo Just another photoshoot! 💞
#instaboy #fashion #photoshoot #hot #sexy

Boże. Tak, zdecydowanie 'hot' i 'sexy'.

Położyłem się na brzuchu, odłączając ładowarkę od wejścia do telefonu, uśmiechając się delikatnie do siebie,  podczas gdy moje serduszko zalewane było falami ciepła.

Jakim cudem on to wszystko robił?
Przerwa od zajęć dopiero się zaczęła, a ten cudak już zdążył wrzucić parę fotograficznych dzieł sztuki na Instagrama. I to nie było wszystko--  zdobyło ono aż 124 polubienia w tak krótkim czasie, jakim cudem?!

Kiedy ja wrzuciłem swoje zdjęcie z duszącym się watą cukrową Chenem,
to ledwo co dobiliśmy do dwudziestu. Przy czym połowa to były jakieś boty ze zdjęciami kobiet z wyszukiwarki google, które oferowały mi "niezłą zabawę, jeśli kliknę na podany link".

Podziękuję.

Wgapiałem się w porcelanowe oblicze swojego ideału, a moje zimne, jak próbowałem siebie przekonać, serduszko zaczęło bić troszkę szybciej.

Nie mogłem doczekać się powrotu na uniwersytet. A zanim zapytacie mnie, co mi odbiło, spójrzcie jeszcze raz na zdjęcie Parka Chanyeola.
Zobaczyć go na żywo... To było coś niesamowitego.

Kliknąłem małą ikonkę serduszka i z czystym sumieniem zamknąłem oczy, podłączając telefon z powrotem do ładowania. Na szczęście na moim koncie nie było ujawnionej żadnej prywatnej i cennej informacji, więc chłopak nie miał szans na zidentyfikowanie mojej skromnej osóbki.

Gdybym tylko wiedział, że tuż po moim zaśnięciu dostałem wiadomość.

~*~

siema, tu znowu ja!
zaczynamy nowy fanfik. rozdziały na pewno będą krótsze niż w the pink drink, a cały koncept opiera się na cliché messages. dlaczego? ano, bo jakoś mam na taki trochę kicz w wykonaniu chanbaeka ochotę.
mam nadzieję, że taki ficzek wam się spodoba. kocham was.

_uparty_