Wszyscy chłopacy wiedzieli już ze nie lubimy się z Sugą.
V:Witaj
T.I: witaj przyjacielu
V: Hah, mam coś dla ciebie
I wyciągnął zażytego misia, którego wcześniej lodziarnia mi pocięła.
T.I: DZIĘKUJE! ~ wykrzyczałam i przytuliłam się do Taehyung'a.
Chłopak tylko się uśmiechnął i powiedział, ze zaraz jedziemy do miasta kupić suknie ślubnaŚroda 8:23
Hobi:Witaj ślicznotko
T.I: Hejka Hobiś
Hobi: To co jedziemy?
T.I: no okŚroda 8:56
Byliśmy już w galerii. Przeszliśmy chyba z 50 sklepów ale nadal nic. I wtedy zobaczyłam jąChodzi o sukienkę*
T.I: To ta, ta idealna!
Hobi:Okej to PrzymierzajPo przymierzenia. Wyglądała na mnie idealnie i razem z hobim stwierdziłam ze kupimy dwie, bo nigdy nie wiadomo co z Sugą.
W domku
Gdy wróciliśmy do domu wszyscy spali oprócz Namjoona, który robił coś na laptopie i V, który gdzieś wychodził
T.I: A to gdzie się wybiera?
V: Jadę po nowe ciuszki ~ powiedział ucieszony
T.I: Hah, ja nienawidzę zakupów
V:Jak możesz !? ~ i wyszedł
T.I: Hejka stary, co robisz?
RM: Przeglądam zdjęcia z klubów gdzie lodziarnia tańczy albo liże się z łaskami, żeby nie było przypału.
T.I: zapomniałam o jego istnieniu*po ślubie~ leniwa jestem, wiem*
16:59
T.I: nie mam siły
Jin:Trzeba było tak nie balować kotku
Zarumieniłam się~
T.I: Nie nazywaj mnie tak
Jin:Oj przepraszam skarbie
*facepalm*Od ślubu minęło pare miesięcy i razem z moim „mężem" zaczęliśmy chodzić „poważniej"
CZYTASZ
Fikcyjna zona Jina~
TeenfikceMasz włosy koloru niebieskiego / naturalne czarne , niebieskie oczy oraz masz 169 wzrostu