KillerMare (Lemon)

1.3K 38 14
                                    

- Nightmare! Nightmare!

- Co jest, Kills?

- Patrz!

Killer pokazał swojemu chłopakowi małego, brązowego króliczka.

- Kolejny...?- spytał Nightmare z politowaniem

- Tak, a co?- Killer zrobił obrażoną minę - Masz problem do królików?

- Problemu do królików nie...- odparł Nightmare - Bardziej do ich ilości.

- Ale to tylko 30!- bronił się Killer, wiedząc że to słaba obrona - Po za tym, ty ze mną nie mieszkasz i brakuje mi towarzystwa i bliskości!

- Oh?- Nightmare przybliżył się do Killera na niebezpiecznie bliską odległość - Brakuje ci bliskości powiadasz?

- No... Tak...- potwierdził biały szkielet, nie za bardzo rozumiejąc o co mu chodzi.

- Więc teraz tą bliskość dostaniesz~ - śmiem rzec, czarny szkielet, delikatnie wziął macką królika i go odstawił do klatki.

- A-ale— - Killerowi nie było dane dokończyć, gdyż Nightmare mu przerwał pocałunkiem, po czym zaczął go rozbierać.

Gdy już oboje byli nadzy, Nightmare zaczął lizać jego kręgi szyjne, dodatkowo lekko je przygryzając.

Killer jak na zawołanie wytworzył swoje ecto-body, na co Nightmare lekko się uśmiechnął, sam wywołując swoje.

Bez większego namysłu, włożył w niego od razu trzy palce i zaczął nimi poruszać.

Killer próbował tłumić jęki, jednak nic mu to nie dawało.

- N-Nightmare, przestań się bawić...- rzucił cicho Killer, czując że coraz trudniej mu się utrzymać na nogach.

- Oczywiście~ - Night powalił ich na podłogę, po czym wyjął z niego palce - Gotowy?

Killer w odpowiedzi kiwnął głową.

- No to nadchodzę~

Powiedziawszy to, Nightmare płynnym ruchem wszedł w swojego ukochanego.

- P-proszę czekaj!- zawołał Killer, wtulając się w Nighta, który po chwili zrozumiał o co chodzi i kiwnął głową.

- Spokojnie, poczekam.- powiedział cicho Nightmare i pocałował go w czoło.

Po kilku minutach Killer zaczął ruszać biodrami, na znak że może zacząć, co Nightmare potraktował jak rozkaz. Na początku poruszał się powoli, jednak po chwili zaczął przyspieszać, a to natomiast odbijało się coraz głośniejszymi jękami ze strony Killera.

- A-Ahh~ Sz-szy-bciej~ - prosił Killer

- Jak sobie życzysz~

Nightmare przyspieszył do swoich granic, czując że zaraz dojdzie.

Killer również czuł że za moment dojdzie, więc owinął nogi wokół bioder Nightmare.

A po kilkunastu ruchach oboje doszli jednocześnie. Night wyszedł z niego i się położył na podłodze obok niego, a następnie wtulił go w siebie.

- Tyle bliskości ci wystarczy?- spytał Nightmare

- A można poprosić o więcej~?

- Jasne~

________________________

Ogółem, to ja tego one shota napisałam nie pod rozdział, ale MiceMusic chciała żebym go opublikowała tutaj

Sorki że tak późno 😇

Undertale one shotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz