Irythyll. Niegdyś to imie było wypowiadane z grozą i szacunkiem. Odziany w wielką, stalową zbroję rycerz, który nie znał strachu. Brzmi to tak pięknie, a tyle w tym nieprawdy. Jego Historia zaczyna się dawno, dawno temu bo sięga aż średniowiecza. Irythyll był jednym z najlepszych i najbogatszych rycerzy we Francji. Był, bo podpadł kościołowi gdy podczas krucjat odmawiał porywania kobiet i dzieci, stając w ich obronie. Po powrocie z I krucjaty, dowiedział się, że papież nałożył na niego klątwę, a władca Francji skazał go na śmierć. Wyrok wykonano, paląc Irythylla w jego własnej, bogato zdobionek zbroi, co miało pokryć wieczną hańbą jego rodzinę. Jednak mało kto mógł przewidzieć to, co stało się potem. Zbroja przetrwała, tylko straciła swój dawny blask. Osmalona przez płomienie oraz roztopione złote ozdoby zbroja nagle ożyła, mimo, że jej właściciel był tylko kupką popiołu a dusza Irythylla została uwięziona w środku zbroi. Wściekły rycerz rozpoczął masakrę, zabijając kilkaset osób. Nawet inni rycerze padali pod masywnymi ciosami jego ogromnej buławy. W końcu przed Irytyllem zjawił się stary, niepozorny staruszek i wyciągnął ku niemu rękę. Irythyll zmieszany, uderzył go swoją bronią. Jakie było zaskoczenie rycerza, gdy jego buława zamiast uderzyć w starca, odbiła się od jego zmaterializowanej nagle kosy. Starzec doskoczył do Irythylla, wkładając rękę w hełm rycerza, przekazując mu, po co tu przybył oraz usypiając go. Od tego czasu Irythyll jest w stanie snu, dopóki Ghermann go nie wybudzi. Tak więc stał się Wielkim Łowcom, który lepiej nadaje się do otwartej walki niż kameralnych łowów, ale on sam, pomimo braku zdolności mowy, wyraźnie akcentuje, że nieważne jak, ważne by móc chronić swój ojczysty kraj.
Simon. Simon to prawdopodobnie jedyna osoba zdolna zastąpić Ghermanna. Młody i nadpobudliwy, a jednocześnie dojrzały i bystry. W końcu kiedy żyjesz na ulicy musisz nauczyć się jak przetrwać. Tylko tyle wiemy o jego przeszłości, aż do zostania uczniem Ghermanna. Simon dzierży ogromny miecz, miecz księżycowego blasku, którego potencjał jak twierdzi, jest w stanie okiełznać tylko pełnia księżyca. Simon ma długie włosy oraz krótką brodę. Jest średniej budowy, ale bez problemu potrafi powalić alfademona na ziemię, co jest trudne. Jeżeli chodzi o ubranie to tu nie ma sensacji. Normlane, cywilne odzienie miesza z tym zakonnym. Simon sprawuje pieczę nad organizacją łowców oraz opiekuje się córka Ghermanna, Charlotte. Zaprzecza, aby żywił do niej jakiekolwiek uczucia, ale no... niczego nie wiadomo. Ogólnie jest on zagadkową postacią. Nie mam o nim za dużo informacji, nie znam jego dzieciństwa oraz rodziny, ale wiem, że z narodowości jest szwedem i biegle mówi w paru językach. Simon najczęściej reprezentuje łowców w demonicusie. Swój brak w inteligencji nadrabia ciętymi ripostami i swoim basowym głosem( nawiązanie do pewnego polityka jest celowe, tylko nie mówi on "szczęść Boże" na powitanie :))
Liszt.
Liszt jest nazywany przeklętym, a to z tego powodu iż miał on do czynienia z pewnym niemiłym bóstwem( czyt. Śniącym). Liszt jest nieufny do całego świata, bo przez swoje oko widzi więcej niż powinien. A mianowicie wszelkie dusze oraz jest tak wrażliwy na zawirowania innych wymiarów, iż potrafi odczuwać nawet te najmniejsze poruszenia. Jest żywym detektorem demonów, tyle że na nie nie zwraca on uwagi, bo on poluje tylko na jeden rodzaj Wrogów- pomioty Śniącego.Broń Liszta stanowi ciężki topór zrobiony ze zespawanych ze sobą kości demonów, wzmocniony gwiezdną stalą. Stwierdził, że ta broń pasuje do jego wizerunku, bo jak już wiecie, Liszt jest w połowie czymś na kształt wilkołaka. Jego potworny los stanowi przestroge przed Śniącym, gdyż Liszt codzień musi stawiać czoła jego podszeptom. Ghermann twierdzi, że Liszt twardo stąpa po ziemii, ale niektórzy widzą,że ten Łowca stacza się w szaleństwo, pompowane zbieraniem zdrowych oczu swoich skażonych śniącym ofiar jako ponurych trofeów, którymi obwiesza on kurhany wewnątrz Góry Łowców. Mówi, że to jest zapezpieczenie, aby ich dusze nie opanował Śniący, ale nikt nie ma pewności, czy to prawda, czy tylko kolejny przejaw wariactwa...
CZYTASZ
Wielka Kronika Zakonu Demonicusa
FantasiaPowyższa Kronika zawiera całe spisane Lore wymyślonego przeze mnie świata Demonicusa. Staram się w niej jak najbardziej kompleksowo wyjaśnić wszelkie zawiłości świata przedstawionego.