Cześć druga. Zapowiedź. "Przeszłość"

1.6K 95 38
                                    

*pov Łukasz*

Nasza relacja z Markiem była wyjątkowa. Odkąd pozbyłem się problemów, swoich, jak i mojego blodyna nic nie stanęło na drodze naszej miłości.
Czasem myślami wracam do dnia, gdy kupiłem Marka, w końcu gdybym tego nie zrobił miałbym dalej tamto życie, co miałem. Co jakiś czas inny chłopak. Musiałem czekać tyle lat, aby spotkać osobę, dla której chce poświęcić swoje całe życie. I chce to robić każdego dnia.
Chciałbym kiedyś wziąć ślub z chłopakiem, żebyśmy mogli być już oficjalnie razem
Jednak nie wszystko może być dobrze. Zawsze będzie jedna rzecz, której nie potrafimy zmienić
Jednak od jednego się nie uwolniłem, o czym przekonałem się blisko półtora roku, bo skazaniu Sashy. Moja przeszłość, a w zasadzie jeden chłopak z niej.
Był jeden chłopak, który miał na imię Thomas. Był podobny do Marka. Wystraszony, niepewny, sprzedany - jeśli dobrze pamiętam - przez przyjaciela, w którym był zakochany. I to go zgubiło, wielką naiwność i miłość.
Z nim poszło inaczej, niż z tamtymi. Pomagałem mu bardziej psychicznie, niż ruchalem, choć to też było elementem naszej umowy. Jednak on był tak zniszczony przez swojego "ex", że nawet w pokoju bez drzwi, bez okien, on sam by znalazł sposób, żeby się zabić.
Jednak gdy spłacił dług, i minął miesiąc zgodnie z umową zapewniłem mu nowe, lepsze życie.
Lecz rozmowa, ostatnia rozmowa z nim długo szumiała mi w głowie.

- Kiedy wrócę - rzekł Thomas
- Nie przywitam cię miło. Od momentu, gdy odjadę masz zapomnieć i się nie znamy - rzekłem
- Nie jesteś zły - rzekł
- Wiem - odparłem bardzo skromnie
- Kiedyś będziemy razem - odparł
- Uwierz mi Thomas, że to się nie stanie. - powiedziałem wsiadając do swojego samochodu
- Nie zamykaj się na świat - powiedział nadchodne
- Dbaj o siebie i nie zakochuj w idiotach - powiedziałem i odjechałem

"Będziemy razem". To stwierdzenie tak siedziało mi w głowie. Nie pozytywnie, bardziej ze strachu.
Nigdy nie chciałem budować z kimś czegoś więcej, niż kupno i seks, przez moją przeszłość jeszcze przed kupowaniem chłopaków. Z początków mojego życia tak na prawdę. O tym nie wie nikt, nawet Marek.
Jednak gdy pewnego dnia zapukał do moich drzwi, wiedziałem, że nie niesie to nic dobrego...

***********

Żebyście nie oszaleli od początku, na dobry początek macie zapowiedź tego co może was czekać w drugiej części książki.
I jak wam się podoba?
Zacznę dziś też nową książkę, nie o kxk, więc domyslalam sie, że przejdzie bez echa :')

Sugar Daddy KxK - Zamknięte Drzwi/PrzeszłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz