Rozdział 5

1.8K 107 41
                                    

Marinette jak co noc spotykała sie z Czarnym Kotem, lecz pod maską. Tak było również w tę noc. Biedronka z pomocą jojo szybko dostała się na szczyt wieży Eiffla. Czekał już tam na nią Czarny Kot.

- Witaj Kocie.

- Cześć, Kropeczko. Chciałbym Cię o coś zapytać ... - odparł cichym głosem.

- Słucham?

- Bo widzisz... Teraz widze że wszystko sie zmienia i ...

W tym momencie bohaterowie usłyszeli kroki za swoimi plecami. Czarny Kot wstał i rozłożył kicikij. Biedronka ustawiła sie za nim wykładając jojo. W ciemności zauważyli sylwetkę dziewczyny zbliżającą sie w ich stronę.

- Biedronko, Czarny Kocie, jestem Wilczyca. Posiadaczka miraculum wilka. - odparła dziewczyna z szarym strojem i długim ogonem.

- Że słucham? - Biedronka była wyraźnie zdumiona.

- No tak. A ty pewnie jesteś Czarny Kot... - powiedziała zalotnie a Biedronka wyraźnie była tym zdenerwowana.

- Ym tak dokładnie...

- Muszę już lecieć. Widzimy się na najbliższej akcji. Do zobaczenia.

Biedronce opadła szczęka. Była tym zaskoczona. Mistrz Fu nigdy nie opowiadał jej o miraculum wilka. Nie była tym przekonana więc pożegnała Czarnego Kota i wróciła do domu.

- Tikki co to miało być? Wiesz coś o miraculum wilka? - zapytała swojej kwami.

- Tak, ale Mistrz Fu powiedział że to miraculum spłonęło w świątyni jako jedyne.

- Coś mi tu wyraźnie śmierdzi. Jeszcze sie tak przystawiała do Czarnego...

- Marinette chyba nie sądzisz że...

- E co ty... Czarny Kot to tylko przyjaciel. - odparła niepewnie.

- Yhy jasne. - zachichotała Tikki. - Czas spać Marinette. Dobranoc

***

- Dobrze wypadłam Władco Ciem? - zapytała Lila będąc w pokoju.

- Idealnie. Jutro zdziałasz więcej. Wyśle akume do jakiegoś człowieka i oczywiście do Ciebie. - odparł.

- Możesz na mnie liczyć ...

W tej chwili połączenie sie zerwało a Lila nie mogła opanować szczęścia. Chciała sie pozbyć Biedronki na zawsze.

***

- Czarny Kocie! Użyj kotaklizmu! - krzyknęła Biedronka trzymając owiniętego w jojo nieznajomego chłopaka.

- Złap przypinkę! - krzyknęła Wilczyca pomagając Kotu.

Akuma została pokonana. Bohaterowie podbiegli do nastoletniego chłopaka zapytać czy wszystko w porządku.

- Widzisz Kocie? Tworzymy razem super zespół. - uśmiechnęła się Wilczyca. - A no i ty też Biedronko.

Biedronkę ściskało ze złości w środku. Poprosiła Kota o odprowadzenie chłopca do domu i zanim odszedł szepnęła mu na ucho aby zjawił się dziś w nocy. Kot kiwnął głową i pożegnał się.

- Ty mi czymś śmierdzisz, paniusiu. - prychnęła Biedronka.

- A co? Zazdrosna o Kotka? Ojej... - zaśmiała się Wilczyca.

Wkurzona Biedronka uciekła do domu. Miała dość na dzisiaj. Chciała się tylko położyć i odpocząć. Postanowiła uciąć sobie drzemkę.

***

Lila w domu nawiązała kontakt z Władcą Ciem. Miała mu coś ważnego do przekazania.

- Biedronka i Czarny Kot mają sie dziś spotkać na wieży Eiffla. Podaruj mi moce lisicy a uczynię iluzję przedstawiającą mnie i Kota.

- Lila, jesteś moim najlepszym pomysłem. Tak uczynię.

***

Adrien w domu leżał na łóżku patrząc w sufit. Plagg jadł camembert, którego smród było czuć w całym pokoju.

- Co Cię tak gnębi? - zapytał Plagg.

- Biedronka... - odparł cicho.

- No i? Widać że zaczyna coś do Ciebie czuć...

- Tak myślisz? - odpowiedział z uśmiechem Adrien.

- Była zazdrosna o Wilczycę. Było to widać na kilometr. Chociaż i tak lepszy ser...

- Moje marzenie wkońcu może się spełnić, Plagg.

- Nie zapomnij o spotkaniu. - przypomniał kwami.

- Jakbym mógł zapomnieć...

Adrienowi w głowie siedziała tylko Biedronka. Nie mógł wpoić sobie tego że dziewczyna zaczęła wyrażać do niego większe zainteresowanie.

She knows [ Miraculum ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz