-Dacie sobie radę, jestem tego pewien- powiedział Gareth klękając na jedno kolano tak, aby zrównać się wzrostem z Monicą- Prawda?
-No jasne! -przytuliła go, uśmiechając się radośnie- będziesz nas odwiedzał, tak?
-Kiedy tylko będę mógł, ok?-wymusił uśmiech na twarzy i wstał, kładąc rękę na moim ramieniu. - Wszystko w porządku?
Objęłam Monicę jedną ręką i uśmiechnęłam się
-Będzie dobrze. Dam radę
-Zuch dziewczyna- Gareth przyciągnął mnie do siebie i przytulił bardzo mocno, drugą ręką obejmując Monicę. - Bądź silna - wyszeptał mi do ucha.
-Tak, wiem - Odparłam klepiąc go po plecach
-A ty jej pilnuj! - Wskazał mnie palcem i popatrzył na Monicę- jakby była niegrzeczna to dzwoń!
Monica roześmiała się i przytaknęła, pełna energii. Wzięła swój plecak
-Ja jestem gotowa. Nie guzdrajcie się tak! - otworzyła drzwi i poczekała na zewnątrz. To bardzo dojrzała dziewczyna. Wie kiedy ma odpuścić i dać dorosłym porozmawiać. Czasami wątpię w to że ma tylko 12 lat.
-Jak coś, to dzwoń, jestem w kontakcie. - uśmiechnął się do mnie na pocieszenie- nie martw się tak! Będzie dobrze.
-Wiem o tym. Ty też dzwoń, ok? -popatrzyłam na niego z błagalnym wzrokiem.
-No pewnie! A teraz leć. I daj znać jak dotrzecie na miejsce!- pocałował mnie lekko w głowę a ja go przytuliłam. Gareth to najlepszy brat na świecie. Ścisnęłam go mocno i wyszłam za drzwi.
-Pa dziewczyny !- zawołał, a my razem zgranym chórem odpowiedziałyśmy tym samym. Podniosłam walizki i zaczęłam iść na dół.
-Jak myślisz, ładnie tam będzie?- zapytała Monica, skacząc radośnie schodek po schodku, aż do parteru.
-Jestem tego pewna. A jak nie, to wszystko ogarniemy- uśmiechnęłam się i otworzyłam drzwi kamienicy. Moja siostra wybiegła z budynku na chodnik, z bananem na twarzy. Wyciągnęłam kluczyki do auta z kieszeni płaszcza i dałam Monice.
-Otworzysz mi?- dziewczynka szybko otworzyła auto, po czym zgrabnie otworzyła bagażnik i pomogła mi wpakować torby do środka.
-To chyba wszystko, co?- powiedziałam siadając wygodnie na miejscu kierowcy, zamykając drzwi. Monica przytaknęła.
-To co, gotowa?- zapytałam.
-Już od dawna - Dziewczynka włączyła radio i położyła plecaczek na podłodze, zapinając pasy. Oby dwie zgodnie zdecydowałyśmy puścić nasz ulubiony zespół "Imagine Dragons". Włączyła się piosenka "Bullet in a Gun". Zaczęłyśmy się ruszać do rytmu, śpiewając. Znałyśmy tekst na pamięć.Trzymałam kierownicę prowadząc spokojnie, co oczywiście nie przeszkodziło mi w śpiewaniu i tańczeniu. Wskazałam Monice dużą bibliotekę.
-Tutaj twoja starsza siostra PRAWDOPODOBNIE będzie pracować. Postaraj się mniej więcej zapamiętać drogę. Nasze mieszkanie jest niedaleko. Wstąpimy na chwilę?
-Pewnie! - Zaśmiała się a ja skręciłam autem parkując zrywnie. Byłam dobrym kierowcą. Wyszłyśmy z auta. Przeczesałam pokręcone włosy palcami i otworzyłam drzwi przed siostrą. Przyłożyłam sobie palec do ust i popatrzyłam na nią, dając jej znak, żeby była cicho. Zaświeciłam światło.
YOU ARE READING
Dominant
WerewolfDziewiętnastoletnia Regan Solyom pochodzi z Węgrzech. Niedawno wyprowadziła się od okrutnych rodziców, zabierając pod swoje skrzydła młodszą siostrę Monicę. Regan nie należy do nieśmiałych dziewczyn, więc nowa szkoła nie przynosi jej trudności. W do...