pierwszy list

75 4 1
                                    

Drogi ukochany,

                Od kilkunastu długich dni leżysz w śpiączce. Pierwszy stycznia nie był dla nas dobrym dniem. Żywię nadzieję, że któregoś dnia obudzisz się i przeczytasz ten list. Możliwe, że nie będziesz pamiętał co się wtedy wydarzyło, sam chciałbym tego nie pamiętać, ale widzę to wszystko tak wyraźnie przed oczami każdego dnia.
Mam się dobrze, więc nie martw się o nic. Musiałem przejść drobną operację, ale niedawno wróciłem do domu. Co prawda jeszcze boli mnie trochę prawe ramię i noga, którą mi operowali, ale poza tym mam jedynie zadrapania i siniaki. Wiesz... bez Ciebie jest strasznie pusto. Chciałbym żebyś już się obudził i wrócił do domu, tęsknię za Tobą. Ale powiem Ci, że nawet z podkrążonymi oczami, bladą twarzą i spierzchniętymi ustami wyglądasz pięknie, haha. Tylko włosy trochę Ci oklapły i gdybyś to zobaczył, to zapewne byś oszalał. W końcu lubisz kiedy są  ładnie ułożone.
Nie wiem co mógłbym więcej napisać. Po prostu będę na Ciebie czekał z nadzieją, że otworzysz oczy, przeczytasz to a później wrócisz do mnie do domu. Będę się o to modlił każdego dnia. Kocham Cię.

Twój Jeno.

dwanaście listów || jenleWhere stories live. Discover now