Amelcia wlokła sie z plecakim targu do szkoły. Podążając swoim osiedlem w oknie spostrzegła pięknego bojsa. Miał na sobie majtki z calwinuszka kleina, skarpetki superme i czapke do tylu. Przystałam na chwile i popatrzyłam sie jescze raz na bjutiful bojsa ktory siedzial na parapecie okna z wewnetrznej strony. Nagle podbiegl do niego jakis nieokrzesany mezcyzna i przywalil mu gonga w leb butleka od wina. Chłopak przewrocil sie na szybe i mnie spostrzegl, zaczelam ucjekac. Uciekajac przwrocilam sie o kamien i wywalilam na chodnik wszytskie babeczki ktore pieklam na kiermaz aby dostac troche pieniedzy na nowe ybrania ,poniewaz chodze w tym samym juz tydzien. Zebralam z chodnika usyfione babki i wsadzilam je z powrotem do pudelka. Byłam rozczochrana, zle ubrana, moje rece cale sie kleily od babeczek w dodatku zapomnialam odrobic pracy dodmowej z matmy i spoznie sie na autobus. Zaczepiście. Cala droge marzylam o cudownym bojsie ktorego spotkalam, chcialabym dowiedziec sie jak mu na imie. Rozmyślajac wpadlam na jakas babke i uwalilam ja brudnymi babaczekami. Babka walnela mnie w twarz swoja mosiezna torba i rzucila we mnie resztakmi babeczek. Bog zaplac ze nadlecal moj autobbus do piekla. Jadonc do szkoly spotkalam kanara ktory sprawdzil mi bilet. Byla godzina 8:34 gdy dojechalam, na elektroniczym dzienniku mialam juz nieobecnosc na 1 lekcji dlatego ze lekcje mam od 8:00, walic geografie. Mialam plan anby orzeczkeac ostatnie 10 min lekcji w kiblu ale sprzataczka wywalila mnie z niej wiec bylam zmuszona pojsc na lekcje. Kartkowka, Superr. Babka kazala mi siadac i dala mi kartke jakies bohomazy, rownik, srównik kolejna pala do kolekcji ,no nie wazne. Cala klasa miala ze mnie beke. Na przerwie siedzac na podledze pani pedagog powieziala ze w tym meiisacu nie da mi pieniedzy poniewaz znowu nie przynioslam wypiekow na kiermaz. Opowiedzialm co sie stalo ,ale ta nie chiala mnie sluchac i odeszla nazwyajac mnie niezdarą. Zycie mi sie sypalo. W dodoatku nici z mojego szopingu bo kasy nie dostalam, czy ja musze tak zyc? Moja matka rozwiodla sie z ojhcem 2 lata temu bo jiom wywalil przez balkon, no wielkie mi cos. Mama od razu zrobila afere i zazadala rozwodu, mnie tez kiedys wywalil ale no co, miezzkamy na 2 pietrze bez przesady. Przez to ojeciec odcial nas od srodkow do zycia, nie przesyla alimentow itp. Mama codziennie wraca do domu po 3 w nocy, pracuje jako szambonurek, 1000 zl miesiecznie, no coz bywa i tak. Siedzac samotnie na lawce pod schodami nie mogla, przestac rozmyslac o bojsie z okna. Jego tez ojciec bil mamy wspolne cechy <33 Za miesiac koncze 14 ,lat chodze do 8 klasy i w tym roku zdaje egzaminy, a walic szkole i tak nic z niej nie wyniose...
![](https://img.wattpad.com/cover/209051825-288-k748408.jpg)
CZYTASZ
Stridłer- miłość i poświeńcenie
WerwolfAmelia jest bardzo pogrążona w swoim losie. Dostaje kolejną pałę z matmy I dochodzi do wniosló rze jej szycie nie ma sensó. W droce na opószcone tory spotyka Marcina...