4. Teraz Mnie Widzicie? ✨

142 5 3
                                    

Backstage, czekam razem z Igorem. Obok szatyna stoi jego hypeman, Adrian, Grucha już na scenie, przy kolorowych guziczkach. Wychyliłam się trochę, zobaczyłam dwie dziewczyny i chłopaka z mojej klasy. Więc przyszli. Potem czułam się nieziemsko. Igor wjechał na scenę taką windą. Leciał "Minotaur". Wtedy mi kazali stanąć w windzie. I jadę. Jego piosenek nie musiałam się uczyć. Każdą znałam na pamięć. Weszłam w połowie piosenki. Widziałam miny ludzi z mojej jakże znienawidzonej klasy. Byli zakłopotani. Nie wiedzieli czy to ja. Potem leciały takie piosenki jak : "Meow", "UA", "RS7", "Rrcum" i tak dalej. Igor bawił się nieźle. Ale widownia cały czas patrzyła na mnie. Czułam ich wzrok na sobie. Nagle Igor zdjął czapkę i założył mi ją, nie pasują mi zazwyczaj czapki z daszkiem, ale ta była nawet cacy.

- Moi drodzy, chciałbym wam kogoś przedstawić, to moja przyjaciółka Mabel. Tak naprawdę nazywa się Milena Jodłowska i jest z tych okolic! A czemu wam to mówię? Bo dzisiaj, właśnie tu, właśnie za parę minut, podpiszę kontrakt z New Bad Label! I oficjalnie zostanie artystką naszej wytwórni! Zapraszamy najlepszego szefa pod słońcem! - krzyczał Bugajczyk, a mordki ludzi z mojej klasy były czerwone, buraki jedne. Wszedł szef i pokazuje umowę.

- Mabel, witaj u nas w wytwórni! Specjalnie, na te okazję, kupiłem dla ciebie długopis z psem, bo wiem że je lubisz i tym właśnie długopisem podpiszesz tę umowę. A właśnie wy będziecie świadkami cudownej współpracy! - daj mi długopis, a ja bez wahania podpisałam umowę, czułam się zajebiście, chociaż cały czas myślałam o co chodzi Igorowi. Widownia zaczęła krzyczeć.

- Słuchajcie - powiedział Raper - jutro o godzinie 18 wyjdzie pierwszy kawałek Mabel! A nazywa się... - wskazał na mnie.

- Big False Friend! - krzyknęłam.

- Dobra, lecimy dalej! - i w tym momencie zaczęła lecieć muzyka do " Piotruś Pan", uwielbiam te piosenke. Moja ulubiona w końcu, razem z Igorem dawaliśmy zajebisty koncert.

- Dziękujemy! - krzyknęliśmy razem z ReTo i zeszliśmy ze sceny.

Było zajebiście! Cieszyłam się! Jak zeszłam na backstage to podbiegli do mnie Kacper, Dawid i Adrian. ReTo wszedł do garderoby. Nagle na backstagu pojawiła się cała moja klasa.

- Milenka! Czemu nic nie mówiłaś, że znasz ReTo! Poznasz go z nami? Będzie super paczka! - klasa zaczęła niebezpieczne napierać na mnie,ale chłopaki stanęli pomiędzy nami.

- Nie za blisko? Ona teraz jest gwiazdą, a nie wami. - powiedział Borowski.

- Spadaj gościu. To nasza Milenka, teraz będziemy mieć z nią lepiej, będziemy wychodzić razem na imprezki j takie tam. - powiedziała Klaudia, jej chyba najbardziej nie znosiłam.

- Wiecie co? Macie rację... - powiedziałam.

- Więc poznasz nas z ReTo?

- A ja mówiłam do was? Mówiłam do chłopaków. Teraz Mnie Widzicie?
Teraz kiedy jestem wyżej niż wy? A jak ja czegoś chciałam to nie. Byłam dla was zwykłą szmatą. Ale wiecie co? Macie rację. Może nie poznam was z ReTo, ale pojedziecie w trasę. Za wasze łachy, razem z ochroniarzami, za te drzwi i z mojego życia.

- Suka... - syknęła Klaudia.

- Ochrona! - krzyknął Borowski.

- Tak, Adrian? - spytał ochroniarz, a za nim stało z 10 dużych goryli.

- Ci państwo, wpraszają się na naszą imprezę, ale nie mają zaproszeń, wynieście ich za dzrzi, i niech tam szukają - powiedział Grucha.

I zrobili swoje. Klasa była wkurwiona jak chuj. Ale mieli za swoje. Po koncercie chciałem szczerze porozmawiać z Bugajczykiem. Poprosiłam go na chwilę.

- Igor, bo... - znowu mnie pocałował, dlaczego?

- Co się stało mała? - spytał.

- No bo ty masz dziewczyne no i to trochę nie fair. - wybełkotałam.

- No mam dziewczyne. Ciebie. - powiedział z uśmiechem na mordce.

- Ale, co? Jak? Gdzie?.

- No tak. Ja nie mam dziewczyny, oprócz ciebie.

- Aha?

Impezka już się zaczęła. Nie piłam, jak prosił Igor, ale fajki nie odmówiłam. No sorki, ale cały czas pisze do mnie były, ale dziś był koniec i go zablokowałam. Leciała fajka za fajką i się zjarałam, znaczy, chyba się zjarałam. Kręciło mi się w głowie. Chciało mi się rzygać. I film mi się urwał.

Uwaga. 18 +

Budzę się, trochę przymulona. Jest mi cieplutko. Nawet bardzo. Czekaj Kurwa. Ktoś mnie przytula. Aaaa.. To tylko Igor. Stop Kurwa. Igor?!

- Dzień dobry, księżniczko. Jak się spało? - spytał.

- Wiesz, że nawet dobrze? Igor, czy my ze sobą, no wiesz...?

- Nie, chociaż to ty tak bardzo prosiłaś.

- CO KURWA????

- No jak cię przywiozłem do nas na mieszkanie, chłopaki już dawno spali, a ty usiadłaś na blacie i mówisz " jestem zadaniem domowym, rób mnie teraz na stole", a ja na to że nie, zaprowadziłem cię do mnie do łóżka, a ty jeszcze z tak 20 razy? Pytałaś czy na pewno nie chce. Mogłem się zgodzić...

- Igor! - zaczął mnie całować, jakimś cudem znalazł się na górze.

- Chcesz tego? - spytał.

- Yhm... - nie wiem co wtedy miałam w głowie, nawet nie wiem czy tego chciałam.

Wszedł bardzo delikatnie i powoli. Poruszał biodrami jak tłok. Dobrze wiedział co robi. Postanowił, że zmieni pozycje, teraz to ja byłam na górze. Czasami dał mi klapsa w tyłek, złapał za piersi. Kiedy dochodził, to zwalniał i znowu przyśpieszał. Znowu zmieniliśmy pozycje, znowu on był na górze, chociaż w seksie to ja lubię dominować, taka samiczka alfa. Dzisiaj nie potrafiłam być cicho i... Mam nadzieję, że chłopaki spali czy coś...

Już po wszystkim Igor wstał, żeby zrobić śniadanie, co dziwne, nalegał wręcz żeby je zrobić. Ciekawe co ten gremlin tam wrzuci. Wtedy załapałem,że mam dni płodne. Wystraszyłam się. W locie się ubrałam i wyszłam z mieszkania Chłopaków. Biegłam do Apteki po testy ciążowe. Kupiłam 3, jeden zrobię dziś, drugi za dwa dni, a trzeci za tydzień. Nie wiem jak one działają, szlak. Boję się, znam go tylko kilka tygodni, i już się z nim przespałam. Szlak. Ludzie, zabijcie mnie. Weszłam do mieszkania jak ogień i poszłam od razu do łazienki, w której Igor robił fryz.

- W ciąży jesteś?

- Nie wiem! - zaczęłam płakać.

- Zrób test, zaraz wrócę. - powiedział

Zrobiłam test, ale był negatywny, stwierdziłam, że jak zrobię za tydzień to będzie idealnie. I pokaże czy mini ReTo jest.

- I jak? - wszedł Igor.

- Niby nie, ale zrobię za tydzień i wtedy będę pewna.

- Fajnie by było, jakby była taka mała Mabel.

- Jak już to będzie mały ReTo.

- Albo i to i to...

- Nie chce być matką w tym wieku, za wcześnie...

- A wiesz że ja będę przy tobie?

- Wiem

Moja 18 już jutro, nie planuje jej, mieszkam na razie u chłopaków, śpię z Igorem, bo z kim innym. Nie że coś ale wolałabym z telewizorem, w salonie, chociaż Igor jest ciepły.

Wielebna pozdrawia i życzy happy weekendu!
Buźka! ♥
Wielebnawitch13 ♥

Jak Piotruś Pan Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz