[ZAKOŃCZONE] Moje Zjebane Życko (Countryhumans)

7.

NN- O

N- Ja

R- Pier

W- Kurwa

ZSRR- Dolę

P- Nom

CN- To będzie bardziej zabójcze niż wszystkie wojny razem wzięte XD

P- I tu się zgadzam

R- Musimy się zorganizować

P- *inhales* Rusek, bierzesz wódę, Wengier, robisz zapasy rzarła. Największy zboczeniec, spierdalaj teraz, nienawidzę cię. Nazista, maski gazow-

Sakiowicz- Ba dum tss

P- Kontynuując, Nazista maski gazowe a pan Komuna sprzęt.

Wszyscy- Się robi!

P- Ja zrobię najważniejszą sprawę...

... Pójdę po mojego kota, Ryszarda.

W- Od kiedy my mamy kota?

P- Ah, nie my deklu, ja mam kota.

W- oh.

Ja sem poszłam do swojego zacnego pokoiku, a inni jakby byli moimi podwładnymi zaczęli robić to co im kazałam.

P- RYSZARD KURWAAA TY DRANIU CHODŹTA

R- MJAAAŁ BYCZ

P- I TO SIĘ ROZUMIE

Wzięłam Ryszarda na rendze i zeszłam na duł.

P- Czy zboczeniec krajowy wciąż tu jest?

CN- *jest na jej plecach* Tak~

P- To łap Ryszarda *podaje mu go*

R- MEOW BITCH

CN- *piszczy jak mała dziewczynka* EEEK! CO TO JEST?!

Wszyscy- *leją bekę*

R- M E O W B I T C H

N- *spieprza*

CN- *spieprza*

P- Dac hał ju du yt.

R- *wskakuje na jej ramię*

NN- Nawet słodki jest twój kot

P- Dzienks

Po chwili Ryszard zeskoczył ze mnie i wskoczył na ramię Rzeszy.

P- Aww, polubił cię!

NN- Podoba mu się mój charakter B)

W- O KURWA CZUC TO

NN- *podaje wszystkim (Ryszardowi też) maski gazowe*

Wszyscy- *zakładajo maski*

P- SPADAMY Z TĄD *wyskakuje przez okno*

Reszta zwyczajnie poszła drzwiami :>

P- AŁAAAA SZKŁO MI SIĘ W KOLANO WBIŁO

W- Trzeba było drzwiami

P- Cichosza

CN- SIEMA!~

P- AAA-

To be continued-