imaginy Stanley

735 16 2
                                    

Specjalnie dla fiRaNKAaaa0

Pokłuciłaś się z rodzicami i uciekłaś z domu...
Ostrożnie wdrapałaś się na swoje ulubione drzewo by w spokoju pomyśleć.
Usiadłaś na drzewie i oparłaś się o gałąź za tobą
Liści nie było dużo więc mogłaś obserwować gwiazdy na niebie (Była noc)
Usłyszałaś cichy skrzek gałęzi na której siedziałaś ale to w końcu drzewo więc się nie przejełaś

Nagle gałąź zaczęła się urywać
Zdezorientowana zaczęłaś się rozglądać za pomocą
-Skacz! [T.I] szybko!
Nie mniałaś innego wyjścia musiałaś skoczyć
Modliłaś się w duchu żeby ten ktoś cię złapał.
Poczułaś mocne szarpnienicie
Czyli ktoś cię złapał...uff
- Stanley? O-oh...dziękuję
-Nie ma sprawy..
- Już myślałam że spadnę...i
- Ciii...Jesteś dla mnie mega ważna..nigdy bym cię nie zostawił...k-kocha...
Nie dałaś mu dokończyć i namiętnie go pocałowałaś

@@@@@@@@@@@@@@@@
Starałam się zrobić jak najlepsze...ale mi coś nie pykło😒...tak wogule bardzo się cieszę że dobiliście 💯 odczytów dzięki kocham was♥️♥️

IT preferencje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz