•41•

586 27 0
                                    

Nagle jego telefon zaczął wibrować. Na wyświetlaczu ujrzałam...Karolinę, zapisaną ją miał jako "Karolcia🖤"

-Co to ma znaczyć do cholery?! - krzyknęłam odsuwając się szybko od niego.

-T-To nie tak jak myślisz!

-A jak?! Może mnie z nią zdradzasz, co?! - krzyczałam, próbował mnie uspokoić, ale gdy chciał złapać mnie za dłonie wyrwałam się wstając z łóżka. - Nie dotykaj mnie nawet! - po moich policzkach zaczęły spływać łzy.

-Kochanie, ja- - przerwałam mu.

-Kochanie?! Kochanie?! Mów sobie tak do tej dziwki! Jesteście siebie warci! - całkowicie się rozpłakałam. Osunęłam się po ścianie kuląc się.

-Tosia, skarbie...- podszedł do mnie i chciał mnie przytulić.

~Ostatni Taniec~ || Łukasz WawrzyniakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz