Wasze pierwsze spotkanie(opis)
1. Hobo Heart- szedłaś sobie lasem(o tak mniej więcej 23) razem z ( imię "koleżanki"). Rozmawiałyście na różne tematy. Nagle (i/k) zaczęła się śmiać.
- wiesz co (T/i)?- zapytała przez śmiech
- no?- odpowiedziałaś
-( imię jej chłopaka) to naiwny frajer- odpowiedziała chichocząc.
- ale czemu-zapytałaś mocno zdziwiona
- heh bo go zdradzam z jego najlepszym przyjacielem od ponad 2 tygodni. A on nadal wierzy że go kocham hahaha.- odparła obojętnie
Zrobiło ci się głupio. Z jednej strony chciałaś mu powiedzieć by nie żył w błędzie ale z drugiej strony...przecież on się załamie.
- a ty (t/i) kiedy sobie kogoś znajdziesz?- zapytała wyrywając cię z zamyśleń.
- nie wiem. W sumie to czekam na tego jedynego( tsa wiem piszę tu takie romansidło, że nie zdawałam sobie sprawy że tak potrafię)- powiedziałaś zawstydzona.
- co? Hahaha dobre! Normalnie jak w średniowieczu.- śmiała się. A tobie było głupio ponieważ nie chciałaś sobie łamać serca będąc w kilku związkach. Chciałaś cierpliwe poczekać na tego jedynego, któremu ofiarujesz swoje serce.
Nagle w koronach drzew usłyszałyśmy szelest. Chciałyśće uciekać ale byłyście sparaliżowane strachem. Po chwili zobaczyłaś jak jakaś postać zeskakuje z drzewa i powoli wychodzi z cienia. Zobaczyłaś wysokiego szczupłego chłopaka o szarej skórze. Miał białe włosy a na twarzy coś w rodzaju czaszki miał na sobie tylko spodnie i buty ani na klatce piersiowej była dziura. On szybkim krokiem podszedł do (i/k) i unieruchomił ją. Z kieszeni wyjął nożyk i rozdarł bluzkę twojej koleżanki, po czym nacioł klatkę piersiową i gwałtownie włożył tam rękę i wyrwał jeszcze bijące serce. Mówiąc do niej" oj nie szanowałaś swojego serca oj nie". Po czym włożył to serce do swojej dziury w klatce piersiowej Wystarczyło kilka sekund i dziewczyna była martwa. Byłaś tak wystraszona że nie mogłaś się ruszyć wiedziała ś że jak spróbujesz mu uciec on cię dogoni i zabije. Morderca się odwrócił w twoją stronę i zaczął się zbliżać. Podszedł do cb położył ci dłonie na skroniach i pocałował w czoło. Stałaś osłupiała.
- ty szanujesz swoje serce więc ci je zostawię.
Po czym pobiegł w las. Stałaś tak jeszcze chwilę po czym zauważyłaś że coś mu wybadło. To był nożyk ale chyba inny bo był czysty. Podniosła świat go i wsadziłaś do wewnętrznej kieszeni bluzy. Po czym musiałaś zadzwonić na policję.....2. Nick Vanil- zaczęło się od tego że była wycieczka szkolna do laboratorium chemicznego. Zawsze lubiłaś ten przedmiot( Sorka jeśli dla cb chemia to czarna magia). Po odliczeniu wszystkich przez wychowawczynie ruszyliśmy na zwiedzanie. Żałowałaś że tak szybko przewodnik o wszystkim opowiadał. Nagle zatrzymałaś się przy tabliczce i zaczęłaś ją czytać. Kiedy skończyłaś spostrzegłaś że nikogo nie ma. Spanikowałaś i zaczęłaś biec po ośrodku na oślep. Wtedy zobaczyłaś że drzwi od jednego z pomieszczeń są otwarte. Chciałaś zgłosić że się zgubiłaś, ale za drzwiami nie było nikogo pracującego w tym laboratorium. Był tam nastolatek. Miał białe włosy i w takim samym kolorze skórę. Był ubrany w dżinsy i fioletową bluzkę. Widziałaś jak bierze jakieś fiolki z różnymi odczynnikami i pakuje je do torby. Zobaczył cię i położył palec na ustach. Po chwili usłyszałaś jak ktoś idzie w waszym kierunku. Bez zastanowienia przymknęłaś nogą drzwi. I zobaczyłaś najprawdopodobniej jednego z pracujących tu naukowców. Podszedłaś do niego
- co ty tu robisz dziecko?- zapytał
- b-bo ja jestem z tej szkolnej wycieczki i się zgubiłam- odpowiedziałaś.
Mężczyzna odprowadził cię do czekającej na ciebie grupy.
-(t/i) ! Za oddalanie się od grupy napiszesz referat na jutro. Tematem będzie ( twój znienawidzony temat z chemii). Zrozumiano?!- krzyknęła faceta.
- dobrze psze pani. - odpowiedziałaś spuszczając głowę. Chciałaś obejrzeć swój ulubiony serial a tu nic.
~time skip~ godzina 1:22
Cały czas siedziałaś nad tym referatem pomimo zarzutem dawki kofeiny w postaci kawy. Byłaś potwornie zmęczona. Ale musiałaś go skończyć. Pomimo starań zasnęłaś z głową na biurku.... Obudziłaś się o dziwo w swoim łóżku. Rozejrzałaś się po pokoju.
- przecież zasnęłam na biurku...- powiedziałaś sama do siebie. Nagle spostrzegła świat że jest otwarte okno. Lecz twoją uwagę przykuła leżąca na stoliku nocnym kartka
" Droga(T/i)
Mam nadzieję że dostaniesz za ten referat dobrą ocenę. Ba! W końcu ja to napisałem. Dziękuję że mnie nie wydałaś przed tym naukowcem. A poza tym....słodko spałaś z głową na biurku prawie spadając z krzesła. Do zobaczenia...kiedyś....
~Nick~ "
Twoja twarz przybrała kolor dorodnego buraczka . Ale szybko zaplanowałaś referat i uszykowałaś się do szkoły.

CZYTASZ
creepypasta preferencje(Oraz Losowanie Itp)
Fanficcóż....dużo osób to robi więc zaryzykuję. Pojawią się tu nie tylko preferencje...