Ten, który-

3.9K 258 98
                                    

(Ten tytuł jest specjalnie xD )

Levi zarumienił się lekko po jego słowach. Poczuł chęć sięgnięcia po leki, które zażywał przez wiele miesięcy.

- Ja... Muszę wziąść te leki... - sięgnął do szuflady. Wyciągnął pudełko z tabletkami.

- Co? Nie! Levi, nie! - wstał i do niego podszedł. Chwycił za nadgarstek prawej ręki, w której dłoni trzymał lek (jeśli źle napisałam to zdanie, proszę o zwrócenie uwagi). - Nie możesz brać tych tabletek! Levi, nie możesz!

- Ja muszę... - zestresował się będąc z nim sam na sam. Jego omega chciała być sobą, jednak Levi bał się rzeczywistości. - Ja muszę Eren... Proszę, daj mi zażyć ten lek...

- Nie Levi... Nie mogę pozwolić ci, na popełnienie tego błędu po raz kolejny... Dwa razy do tej samej rzeki się się wchodzi... Proszę...

- Nie! - zabrał rękę. Chciał otworzyć pudełko, jednak zanim to zrobił, brunet podniósł jego głowę, trzymając za podbródek. Czarnowłosy Omega poczuł ciepłe i wilgotne wargi Alfy.

W pierwszej chwili był zaszokowany tym co właśnie się wydarzyło. Upuścił pudełko, które spadło na podłogę. Czarnowłosy dopiero po chwili nieśmiało odwzajemnił pocałunek.

Policzki zaczęły go piec. Zrobił się czerwony jak pomidorek, a jego omega wręcz mruczała z radości i przyjemności. Kiedy ich usta przestały się już dotykać, Eren przytulił mocno Levi'a.

- Przepraszam... Ale ja Cię kocham... Nie chce, żebyś po raz kolejny cierpiał... Chce dla Ciebie jak najlepiej... - kobaltooki odwzajemnił powolnym ruchem uścisk. - Nie złość się na mnie, za ten pocałunek...

- Ja... Nie jestem zły... Ale- nie dokończył, ponieważ brunet podniósł go i położył na łóżku, a sam zawisł nad swoją omegą, patrząc mu głęboko w oczy. - T-twój wzrok mnie krępuje...

- Wybacz, ale nie potrafię nie patrzeć na osobę, którą kocham. Całym sercem. Calutkim...

- Idiota... - odwrócił wzrok speszony. Przygryzł warge. - Ty tak... Na serio?...

- Oczywiście - chwycił jego dłoń I przyłożył sobie do serca. - Moje serce bije tylko dla Ciebie Levi...

- Nie chcesz mnie tylko wykorzystać?... - zapytał niepewnie.

- Nie... Nigdy bym się nie ośmielił... Proszę, uwierz w moje uczucia... Są szczere - puścił jego dłoń. Zbliżył się do jego twarzy.

- Wierzę w to... - zamknął oczy i pozwolił Alfie znowu się pocałować.

- Od teraz będziemy szczęśliwą parą i będziemy żyć razem do końca... I pi śmierci - oznajmił głaszcząc jego głowę.

- Już na zawsze...








♡♡♡♡♡♡♡♡

Podejrzewam, że tego ff macie niedosyt, jednak wszystko co miało w nim się pojawić już się pojawiło, więc pora zakończyć ten ff :3

Dziękuję, że ze mną byliście ♡♡

Maska || Ereri [a/b/o] ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz