Chapter 4

1.8K 84 67
                                    

I ta z mediów to ta blondynka. Poza tym NIT SIĘ MNIE DZISIAJ NIE SPODZIEWAŁ HAHA no i druga książka też będzie Bakugou x Reader bo tak i pojawi się dzisiaj albo w niedziele. 
-----------


-Kim jesteś?-wypaliłam.

-Jestem... Noriko Bakugou(ma nazwisko Bakugou ponieważ jej ojciec czyli brat Masaru Bakugou miał tak samo na nazwisko~dop. aut.)  i jestem jego ciocią.-przeczesała palcami swoje blond włosy.

-CIOCIĄ?!-wypalił Kirishima.

-Żarty sobie robie kuzynką.-zaśmiała się

-Noriko!-Esdeath podeszła do niej i mocno ją przytuliła.-Nie widziałam mojej kochanej rywalki i przyjaciółki od wieków! No dobra.... pół roku...

-Cześć Nori.-przywitał się chodzący brokuł.

-Cześć.-poklepała ją po plecach.

Spojrzałam na klasę. Wszyscy mieli pikachu na twarzy. Ale tego z pokemonów, a nie Denki'ego.

-Noriko! Co ty tu robisz?-spojrzał na nią czerwonymi oczami.

-Mam cię pilnować.-odkleiła się od białowłosej.

-Mówiłaś, że nie idziesz do U.A.-świdrowali się wzrokiem.

Pokazała mu skrzyżowane palce.

-Nie chciałam awantury. Upsi...-po chwili poprawiła mundurek.-Sorry ATOMÓWKO.-podkreśliła ostatnie słowo.

-JA NIE JESTEM ŻADNĄ ATOMÓWKĄ!-spojrzał na nią z mordem w oczach.

Patrzeliśmy na nich jak na jakichś kosmitów.

-Apokalipsa nastała! Dwóch ludzi z rodu Bakugou w naszej klasie! DO SCHRONU!-wydarł się Denki.

-Skąd weźmiesz schron?-zapytałam i spojrzałam na chłopaka.

-Jeszcze nie wiem, ale coś wymyślę!-chwycił ramiona Kirishimy i zaczął nim trząść.

-Czyli będzie zabawnie.-nowa cicho się zaśmiała.

Zapoznaliśmy ją z całą klasą itd.

-Jaki masz dar?-odezwał się Todoroki.

-Memories. Polega na tym, że mogę manipulować wspomnieniami danej osoby na moją korzyść. Równie dobrze mogę zobaczyć wspomnienia innych ludzi i przedmiotów po prostu ich dotykając.-oparła się o blat biurka.-No iiii-ktoś przerwał jej kładąc dłoń na jej ustach.

-I to tyle...-Esdeath spojrzała na nią dziwnym spojrzeniem i powoli wycofała ręke.

-No tak... he he.-widziałam jak "przeprasza" Esu wzrokiem.

To było dziwne, ale nie ważne. Jest jego kuzynką i raczej dobrze go zna... Może pomoże mi się zbliżyć do Bakugou! Te tajemnicę rozwiążę kiedy indziej.

~skip~

Wyszłam na spacer. No i do piekarni po przepyszne babeczki, ale to inna historia. Po raz kolejny sprawdziłam czy zabrałam portfel. Zabrałam. Weszłam do sklepu i od razu ruszyłam na poszukiwania. Po kilku minutach wybrałam kilka babeczek z budyniem albo czekoladą w środku i posypane były cukrem pudrem. Zapłaciłam i wyszłam kierując się w stronę parku. Zobaczyłam tam nową uczennicę. Stała przy ogromnym drzewie.

-Hej Noriko!-podbiegłam do niej.

-Tak?-odwróciła się w moją stronę.

-M-możesz mi p-pomóc w...-nie potrafiłam się wysłowić i od razu na wspomnienie tego o czym chciałam miałam różowawe policzki.

-Chcesz zdobyć serce Bakugou prawda?-spojrzała mi w oczy.

-SKĄD WIESZ?!-automatycznie troszkę zbladłam. Skąd ona to wiedziała?!-No i tak... he he

-Szczerze?-zapytała na co ja kiwnęłam głową na "tak".-Po prostu zgadywałam.-zaśmiała się.

-To pomożesz?-byłam w nią wpatrzona.

-Niech ci będzie. Podpytam go. Oczywiście "DYSKRETNIE".-zrobiła cudzysłów palcami.

-Tylko proszę... nie mów mu tego od razu...-wpatrywałam się w nią dalej.

-Nie bój się o to...-poklepała mnie po plecach.

Pov. Narrator

Dziewczyny spokojnie omawiały plan. Nie mając pojęcia, że obiekt ich rozmowy, Bakugou Katsuki stoi za grubym pieniem drzewa przy którym stały...

-------------
Wybaczcie, że krótki rozdział, ale cóż ;3

Tykająca bomba [Katsuki Bakugou x Reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz