Pierwszy pocałunek

906 34 24
                                    

Nightmare

Cóż. Trochę czasu minęło, od kiedy się przyznaliście się do swoich uczuć. A raczej od tego jak go wnerwiłaś, aby to powiedział. Nadal nie mogłaś tego zapomnieć. Najlepszy sposób, aby wnerwić faceta i wydusić z niego potrzebne informacje. No dobra to jeden z najlepszych. Jednak nie wiedziałaś jak zainicjować pierwszy pocałunek. Może znowu go wnerwić lub wzbudzić zazdrość. Nie to już było. Musiałaś coś innego wymyślić. Ale nawet nie widziałaś, że reszta bad sansów ci pomoże. To miało miejsce w święta. Cóż...Chłopaki siłą was wepchnęli pod jemiołę i nie dawali wam spokoju z tą tradycją, aż w końcu Nightmare wnerwiony na chłopaków, po prostu złączył wasz usta w pocałunku. Ty oczywiście zburaczałaś, a reszta. No cóż. Mieli nieźle przerąbane 

Error

Wiesz, że ciężko by było go do tego nakłonić, przez jego fobię dotyku, ale też nie chciałaś aż tak DŁUGO czekać, aż mu ta fobia minie. W końcu patrząc na to co się pozwalał mimo tej fobi, to myślałaś, że już powoli jej się pozbywał. W końcu mogłaś go przytulać i prawie wszystko. Właśnie. PRAWIE! Niektórych rzeczy to nic z tego. Ale nie sądziłaś, że ten pocałunek, to on zainicjuje. To było któregoś dnia, gdy tego się nie spodziewałaś. Zostałaś obwiązana tymi jego nitkami. Ty oczywiście nie wiedziałaś o co mu chodzi i tylko patrzyłaś na niego jak na debila (ekhem. A nie jest miejscami? Ekhem) aż ten nie złączył waszych ust. Byłaś na serio tym zaskoczona i tym bardziej byłaś zaskoczona jak nie odskoczył czy coś

Dust

Cóż...Wiadomo co na niego najlepiej działało. Zazdrość. W końcu popatrz. Wyznał ci swoje uczucia, gdy ktoś z star sansów próbował cię uratować. Najczęściej cię przytulał, kiedy któryś z chłopaków był w pobliżu, ale to samo było jak zarzucał ci na ramiona swoją bluzę. Z pocałunkiem musiało być tak samo. No ale trzeba przyznać, że załatwił tym tak chłopaków, że wiedzieli, aby nawet nie próbować zarywać, bo będzie po nich. Któregoś dnia jak siedziałaś sobie w salonie i tam gadałaś z chłopakami, Dust w końcu nie wytrzymał. I skończyło się na tym, że wisiał nad tobą na kanapie i brutalnie wbił się w twoje usta, piorunując pozostałych wzrokiem

Horror

No tutaj to było nietypowo dla niego, a całkiem normalnie według innych. W końcu u niego normalnie zapewne byłoby coś związanego z krwią nieprawdaż? A tutaj nie za bardzo. Bo to miało miejsce w bardzo małym odstępie czasu od kiedy tylko wyznał ci co czuje do ciebie. No i to było prawie z zaskoczenia. Początkowo siedziałaś w salonie, ale gdy ci się to znudziło postanowiłaś się przejść. Oczywiście to zrobiłaś, ale nie wiedziałaś jednego. Że polował na ciebie drapieżnik i to dosłownie. Gdy tylko nieco się oddaliłaś od poprzedniego pomieszczenia, ktoś cię przygwoździł do ściany i zanim cokolwiek powiedziałaś wbił się w twoje usta

Killer

Cóż....To miało miejsce podczas gry w butelkę. Po teoretycznie Killer za bardzo nie wiedział jak się do tego zabrać i to na serio nie wiedział. Ale jego ekipa to już co innego. I postawili na niby coś niewinnego i coś co nie pokazywałoby ich zamiarów. A mowa tu oczywiście o butelce, bo jakby co innego. Postawiliście na to, że raczej nikt się takiej dziecinnej gry nie boi i jeśli będzie zadanie to musi je wykonać, bez fantów. No to się skończyło, że albo się pobili, albo nie wiadomo co jeszcze odwalali. Kiedy wypadło któryś raz na Killer'a postanowili wcielić swój plan w życie. Oj początkowo zakłopotany, ale zrobił to, nawet jak był cały czerwony na twarzy. Po prostu do ciebie podszedł i wbił się w usta, ale nie na długo, ale zawsze coś

Cross

Więc tak, nie spodziewasz się co się stało. A co dokładnie? No cóż. Taka jedna gangrena was na siebie popchnęła. A ta gangrena ma na imię Autorka. No powiedzmy, że po prostu miała dość patrzeć, jak Cross nieporadnie sobie radzi z wykonaniem tego kroku i musiała wziąć sprawy w swoje ręce. Kiedy wy dwoje sobie spokojnie gadaliście między treningiem Cross'a, ona upatrzyła w tym czasie idealny moment i zaszła Cross'a od tyłu popychając go na ciebie. Oczywiście upadliście, ale z jakim skutkiem. Mieliście usta połączone w pocałunku, a Cross nawet nie mógł zobaczyć kto to zrobił, bo szybko znikła w cieniu i zwiała

Dream

Czasami widział twoje sny, w których była ta scena i wiedział, że musi się odważyć w końcu na ten krok w rzeczywistym życiu, a nie tylko w jej śnie to widział. Tylko nieco się biedaczyna obawiał. W końcu czy będzie tak samo jak w śnie, a może nie. Na serio się tego obawiał. Ale w końcu się wziął w garść. Nawet jakby gdyby miał wybór walczyć z swoim bratem czy się odważyć, szybciej wybrałby to pierwsze, nawet jakby chciał to drugie. Ale tym razem nie miał takiego wyboru, no i już postanowił, że to zrobi. Dlatego któregoś dnia, jak sobie gadaliście, postanowił to zrobić szybko. Kiedy akurat na niego nie patrzyłaś, ten cię szybko pocałował w usta i prawie od razu odwrócił głowę w inną stronę, cały żółty na twarzy 

Ink

To się wydarzyło któregoś dnia gdy sobie siedziałaś w swoim pokoju i sobie cicho śpiewałaś. Tylko z czasem ten śpiew taki cichutki jak wcześniej nie był. Ale dla Ink'a to było jak nagroda czy coś w tym stylu, bo potem był przy drzwiach twego pokoju i słuchał jak sobie śpiewasz. Aż nie poleciała piosenka właśnie o pocałunku. Ten stał się tęczowy na twarzy i przez pewien czas był tam pod drzwiami nieruchomo, aż w końcu teleportował się za ciebie i gdy tylko odwróciłaś się w jego stronę, on cię pocałował w uta. Teraz ty byłaś zaskoczona i nie wiedziałaś co się dzieje ani czy to na serio się dzieje, ale gdy oprzytomniałaś oddałaś pocałunek, zanim ten się zaczął odsuwać, czym go nieco zaskoczyłaś, ale w pozytywny sposób

Blueberry

Ciężko to opisać co tam się działo. Kiedy tylko wyznaliście sobie uczucia, prawie co chwila coś razem znowu robiliście, czy nawet droczyliście się z pozostałymi starsami. Z bad sansami ci nie pozwalał. No ale nie kłóciłaś się o to. Któregoś dnia gdy on poszedł załatwić jakąś sprawę z chłopakami, ty sobie wyszłaś na spacer po podziemiach. W pewnym momencie się zatrzymałaś i sobie usiadłaś. Ale ten twój spokój nie trwał długo. W pewnym momencie usłyszałaś jak ktoś krzyczał twoje imię. Wiedziałaś kto po głosie. Podniosłaś się na równe nogi i odwróciłaś do niego przodem, ale niedługo postałaś tak, bo po chwili Blue się wywalił prosto na ciebie, przez co wasze usta się złączyły. Ty byłaś cała czerwona a on niebieski 

Sans

No. Jak to ci opisać. Papyrus ci pomógł. Początkowo na serio nie wiedziałaś jak zmusić tego lenia do czegoś, bo albo były dni co nic tylko leżał, albo spał, albo dni co wychodził z  tobą tak jak zawsze. Jednak co do tego to i tak nie kończyło się pocałunkiem w usta. Ostatecznie to Papyrus wpadł na ten pomysł. Wiadomo jak Sans uwielbia ketchup co nie? No to wystarczyło go w ten sposób nakłonić. Usta lekko w ketchupie i to go zwabiło nawet jak leżał i nic nie robił. Gdy zapytał o ketchup ty nieco rozbawiona złączyłaś wasze usta, na co chwilę zaskoczony, odpowiedział i ciężko było go oderwać

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 22, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Sanses scenariusze/preferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz