... Postanowiłem zrobić coś czego będę potem żałował...
Przysunąłem się do niego i go objąłem. Dostrzegłem na jego twarzy bardzo mocny rumieniec, wręcz wyglądał jak pomidor. Zaśmiałem się na ten widok. Teraz skierowałem swój wzrok na telewizor, który pewnie wcześniej włączył Polen. Byłem dosyć zdziwiony że nie zaczął się na mnie jeszcze drzeć i wyklinać mnie od Nazistów, zboczeńców czy coś podobnego do tego. Moje rozmyślenia przerwało nagłe poczucie czegoś na moim ramieniu. Spojrzałem w tamtym kierunku i ujrzałem głowę Polena, która leżała na mnie. 'Awwww~ jaki on słodki' - pomyślałem. Byłem zdziwiony, lecz też czerpałem z tego satyswakcje. 'On musi być mój... I tylko mój...' - postanowiłem że zrobię wszystko aby był szczęśliwy. A teraz postanowiłem cieszyć się chwilą. Taka przyjemność widocznie nie była mi dana, ponieważ po chwili usłyszeliśmy czyjś krzyk, który dochodził za naszych pleców. Odwróciliśmy się szybko i zobaczyliśmy Japonie, która dostała krwotoku z nosa.
J: AAAAAAAA!!!! Mam nowy ship UwU
P: Kurva Japonia chyba cie pojebało - krzykną widocznie wkurzony.
J: Od kiedy jesteście razem?
P: NIE JESTEŚMY RAZEM!!! -krzykną delikatnie mówiąc wkurwiony.
Po chwili Polska wstał i udał się prawdopodobnie w kierunku swojego pokoju. Ja dalej siedziałem na kanapie w szoku. Nie byłem do końca pewien co się stało. Japonia usiadła obok mnie i sie na mnie dziwnie popatrzyła.
J: No to od kiedy jesteście razem?
N: Nie jesteśmy razem... - powiedziałem smutno.
J: Uuuu... Widzę że byś tego chciał~~
N: Eh... nawet nie wiesz jak bardzo... ale on nigdy mnie nie pokocha... nie zasługuje na niego... nie zechciał by mnie... - posmutniałem jeszcze bardziej.
J: Oj biedny Niemcy... - zamyśliła się na chwile - zobaczę co da się zrbić.
N: Ale jak to? - zaciekawiłem się.
J: Spokojnie zostaw to cioci Japoni. - uśmiechnęła się szeroko.
Zmarszczyłem brwi i odwróciłem się w stronę telewizora. Zastanawiało mnie co chce zrobić Japonia. Cieszyłem się że są jakiekolwiek szanse że będziemy razem, marne ale zawsze coś. Spojrzałem znów w stronę Japonii. Widocznie nad czymś myślała. Po chwili wstała i udała sie zapewne do Polski.
Per. Polska
Siedziałem w pokoju nieźle wkurviony. 'Dlaczego on tak na mnie działa?! - byłem zły na siebie że dopuściłem do takiej sytuacji. 'Wsumie to było nawet przyjemne...' - od razu skarciłem się za te myśli - 'Kurva Polska weź się w garść nie jesteś gejem' - moje rozmyślenia przerwał dźwięk otwieranych drzwi. W drzwiach ujrzałem Japonie, która od razu do mnie podeszła i usiadła obok mnie na łóżku. Siedzieliśmy przez pewien czas w ciszy. nie wiedziałem jak ją przerwać. Nagle Japonia zaczeła.
J: Hej...
P: Cześć - starałem się być obojętny.
J: No i jak się z tym czujesz?
P: Z czym?
J: Chodzi mi o... - zatrzymała się i wyglądała jakby nie była przekonana do tego co chce mi powiedzieć - Niemca.
P: Nie jesteśmy razem - starałem się mówić obojętnie, lecz pewnie - i nie będziemy - poczułem ukłucie w secu.
J: Jesteś tego pewien? Widać że coś do niego czujesz~
P: Kurva Japonia nie jestem gejem! - byłem już delikatnie wkurzony.
J: Skąd wiesz nie miałeś nigdy dziewczyny.
P: Japier... Japonia!
Ona się tylko zaśmiała. No mi nie było tak do śmiechu.Nie wiedziałem co mam o tym myśleć.
J: Powiedz mi, podoba ci się?
P: Nie.
J: Na pewno?
P: Nie wiem... Po prostu nie wiem co mam o tym myśleć - nie wytrzymałem- nie wiem czemu on tak na mnie działa. Nie wiem... już niczego nie jestem pewien... - nie wiem czemu zacząłem płakać.
J: Spokojnie Polsko, rozumiem - przytuliła mnie.
Odwzajemniłem przytulasa i przez chwile tak siedzieliśmy. W końcu się od siebie odkleiliśmy gdy usłyszeliśmy głos Niemca.
N: Chodźcie na kolacje!
J: Już idzimy!
Złapała mnie za rękę i pociągnełą w stronę drzwi a potem skierowaliśmy się w stronę kuchni gdzie zastaliśmy Niemca, który stał przy blacie i nakładał jedzenie na talerze.
N: Idźcie do jadalni zaraz przyniosę kolacje - uśmiechną się promiennie.
Odwzajemniłem uśmiech rumieniąc się przy tym trochę i udaliśmy się z Japonią do jadalni i usiedliśmy przy stole. Chwile później przyszedł Niemcy z naleśnikami. Położył przed nami talerz pełen naleśników z Nutellą i bitą śmietaną. 'Jeju już go uwielbiam jak będzie zawsze robił mi takie kolacje to pozwalam mu na to aby ze mną mieszkał' - zabrałem się za jedzenie. Musze przyznać Niemiec potrafi gotować. Zauważyłem że Niemiec co chwile się na mnie patrzy , lecz gdy nasze spojrzenia się skrzyżowały on szybko odwrócił głowę w drugą stronę i się zarumienił. 'Urocze' - zaśmiałem się pod nosem (Dop. Aut. którego nie masz :D). On się tylko jeszcze bardziej zarumienił. Po chwili wszyscy skończyli swoje naleśniki a Niemcy wziął nasze talerze i zaniósł je do kuchni. Ja zaś z Japonią udaliśmy się do salonu. Usiedliśmy na kanapie i włączyłem telewizje akurat leciał "Szpital" więc zostawiłem ten program i zaczeliśmy oglądać. Po chwili dosiadł się do nas Niemcy. Teraz żałowałem że nie usiadłem na fotelu. Nazista usiadł obok mnie. Oczywiście ja jak to ja odsunąłem się od niego na koniec kanapy czego szybko pożałowałem. Ten widocznie postanowił trochę się ze mną podroczyć gdyż najprawdopodobniej specjalnie przysunął się bliżej mnie. Siedzieliśmy bardzo blisko siebie. Nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić. Miałem jeden wieli mętlik w głowie. Siedziałem tak czekają na dalszy ciąg wydarzeń. Spojrzałem na Niemca jego twarz wyglądała na niewzruszonął tym co właśnie zrobił. Spojrzałem na Japonie wzrokiem mówiącym - 'Prosze, ratuj mnie. Czemu tego jeszcze nie robisz? Czemu on to robi?' - ona spojrzała na mnie z rozbawioną miną. 'Nosz kurva Japonia ratuj' - wiedziałem już że na Japonie liczyć nie moge. Spojrzałem znowu na Niemca, lecz ten nie zwracał na mnie uwagi. Siedzieliśmy tak przez chwile w ciszy. Japonia się na nas patrzyła z lennym na ryju. A ja siedziałem sztywno cały czas w tym samym miejscu. 'Japonia zajebie cie no po prostu zajebie za to że mi nie pomogłaś no kurva nie wierze w ciebie' - nagle Japonia wyjęła telefon ze swojej różowej bluzy i zrobiła nam zdjęcie. Teraz spojrzałem na nią wzrokiem mówiącym 'Japonia kurva co ty odpierdalasz usuń to bo jak cię dorwe to nie będzie z toba dobrze' - ona sie tylko uśmiechnęła i wstała z kanapy.
J: To ja was zostawie samych - skierowała się do drzwi po chwili opuszczając dom.
Dalej siedziałem w tej samej pozycji. Chciałem już wstać i pójść do pokoju lecz coś mi to uniemożliwiło. A była to...
----------------------------------------------------------------------
Witam kurva witam UwU
Zapewne są błędy za które przepraszam TwT
No i dziękuje ci za to że to przeczytałeś/aś OwO
A więc mam nadzieje że do nastepnego~ Masełko
CZYTASZ
Czy to miłość? ~GerPol~
FanfictionTo nasza pierwsza książka więc nie jest idealna ale zapraszamy OwO ~ Masełko i Ktuśka Polska ♂️ 17 lat 163 cm krasz: ??? Niemcy ♂️ 19 lat 180 cm krasz: Polska Węgry ♂️ 21 lat 172 cm krasz: Austria Austria chłopak ♂️ 20 lat 170 cm krasz: Węg...