3. Szpital i Axel

235 14 4
                                    

Obudziłam się w szpitalu. Nade mną stał lekarz.
- Dobrze się czujesz? Byłaś nieprzytomna około 1/2 godziny.
- Ojej.
- Twoi przyjaciele czekali aż się obudzisz i przynieśli cię tu. Zawołać ich?
- Tak, poproszę.

Chwilę później do sali weszli Caleb, David... i Sky! Moja najlepsza przyjaciółka! Podbiegła do mnie pytając o moje samopoczucie. Odpowiedziałam, że dobrze, a wtedy Caleb i David zaczęli przepraszać, że tak się stało. Powiedziałam, że im wybaczam, ale i tak byli smutni.

- Mam nadzieję, że przez to nie znienawidziłaś piłki... - powiedział Caleb.
- Bo wiesz, to fajny sport - dodał David.
- No nie, skąd - odpowiedziałam, ale bardziej chciałam przekonać siebie niż ich.

Rozmawialiśmy jeszcze 1/2 godziny, gdy już musieli iść. Lekarz uznał, że wyjdę po badaniu. Okazało się, że moi rodzice  wyrazili na to zgodę przez telefon. Jak zwykle pracują :(

Kilka minut (a dokładniej 3 i 3/5) później po wyjściu Sky, Caleba i Davida do sali wszedł jakiś blondyn.
- Ty jesteś Rose Hope?
- Tak.
- Mój tata to lekarz, który cię leczył i powiedział, że możesz wyjść.
- Ok - wstałam z łóżka, wzięłam swoje rzeczy u skierowałam się w stronę wyjścia. Chłopak powiedział jeszcze:
- Jestem Axel. Spotkamy się jeszcze kiedyś?
- Może.
- A dasz mi swój numer?
- Ok.

I dałam mu swój numer, a on mi swój. Potem poszłam do domu.

Moja przygoda z CalebemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz