Spójrz Na Mnie D.K

<3 Rozdział 17<3

POV'S DAWID

Obudziłam się słysząc zajebiście głośny dźwięk budzika. Chcąc wstać poczułem ciężac na klatce piersiowej i spoglądając zobaczyłem śpiącą Darię. Musiałem ją obudzić więc zacząłem ją łaskotać, nic. Nie miałem pojęcia co robić pomyślałem żeby ją pocałować ale szybko zrezygnowałem. Postanowiłem dostać się do mojego telefonu i włączyłem na maksa jej budzik.
O dziwo obudziła się od razu.

-Która godzina-przeciągnęła się, po czym wstała
-siódma czterdzieści pięć - powiedziałem też wstając
-Okej ja lecę się ogarnąć - powiedziała i poszła do sypialni po swoją walizkę.

POV'S DARIA

Wstałam przez Dawida który włączył mój budzik. Poszłam do sypialni po swoje ubranie, wybrany zestaw wzięłam do łazienki razem z kosmetyczką.

Ubrałam się w ten zestaw i zrobiłam taki makijaż:

I do tego nałożyłam te buty, wzięłam okulary przeciw słoneczne i byłam gotowa.

Rzeczy schowałam do walizki i perfumami się popsiukałam, poszłam do salonu w którym stał Dawid bez koszulki, po chwili ogarnęłam się że się na niego dalej patrzę odwróciłam wzrok.

-Idź, łazienka jest twoja - odparłam
-Okej-przechodząc obok mnie szepnął - widziałem jak się na mnie patrzysz, możesz zrobić sobie jeszcze zdjęcie i ustawić na tapetę-zaśmiał się
-Debil - parsknęłam i poszłam do kuchni z zamiarem zrobienia jakiegoś prostego śniadania. Wybrałam jajecznicę.

Śniadanie zajęło mi 5/10 minut po czym Dawid zjawił się w tym samym pomieszczeniu co ja.

-MMM... Co tak pachnie-zapytał się kładąc głowę na moje ramię i recę na talii
-Dawid, ręce - powiedziałam oschle-jajecznica-już to powiedziałam normalnie
-Przepraszam-powiedział i usiadł dalej mi się przyglądając.
-Podane do stołu-powiedziałam kładąc jedzenie na stole.
-mmmm dla takiej jajecznicy to ja się z tobą ożenię - zaśmiał się
-powodzenia - uśmiechnęłam się i zajęłam się swoim jedzeniem

*********************
W drodze na lotnisko
*********************

-Daria, jak wrócimy z wakacji pojedziesz ze mną do moich rodziców - zapytał
-Okej-odpowiedziałam przeglądając Instagrama
-Co tam patrzysz-zapytał spoglądając na mnie
-patrzę nowe konta na insta, wszystkie są typu Darwid - zaśmiałam się
-Mhm... Czyli nowy ship - mówił patrząc na drogę - spełnimy im te marzenie-parsknął śmiechem
-Nie-odpowiedziałam

-Za ile będziemy-zapytałam
-5 minut-odparł - Sebastian będzie czekał by odebrać samochód
-Okej-powiedziałam

*****************
W samolocie
*****************

-kurwa zaraz umrzemy-odparłam
-Spokojnie-powiedział Dawid i złapał mnie za rękę. Kiedy poderwaliśmy się do lotu wzięliśmy tabletkę i przysnęliśmy.

Obudziliśmy się już na miejscu. Podeszliśmy do hotelu, weszliśmy do środka. Pięknie był urządzony, podeszliśmy do recepcji, Dawid powiedział

-Imię-zapytała pani
-Dawid i Daria-odparł brunet
-Jasne, macie kluczyki. Pokój 204/205 - powiedziała pani a my z plakietkami udaliśmy się do pokoji. Ja wzięłam 205 a Dawid 204.

-Spadam się rozpakować-powiedziałam i zamknęłam pokój. Dawid miał na przeciwko moich drzwi swój pokój.

Miałam piękny pokój oraz widok na ocean. Już czuję że to będzie nie zapomniany wyjazd.

(zdjęcia pokoji)

Darii

Dawida

Łazienki były takie same

******************
I jest Rozdział 17
******************

Mam w ten weekend natłog pomysłów dlatego rozdziałów jest więcej. Mam nadzieję że wam się podoba. Następny Rozdział możliwe że około 23 się pojawi ale zależy ile będzie nauki.

Buziaki

Autorka

martini_misia

💕💕🎤💕💕