Rozdział 9

8 1 0
                                    

- Co ja sobie myślałem, zgadzając się na to. Przecież ona mieszka w tym przeklętym domu, który chronią zaklęcia, sprawiające, że paranormalne stworzenia tam nie przejdą. - powiedział zdenerwowany Dorian. Tak bardzo zależało mu na tym, by zbliżyć się do dziewczyny, że aż popełnił taki błąd. Z tych ponurych myśli wyrwał go smród palonego ciała i dźwięk samochodu. Zaintrygowany skierował się w stronę tego smrodu. Znalazł się na ulicy, przy której mieści się księgarnia. Podszedł do dymiących się szczątków i wyjął z jednej kupki prochu medalion z pięcioramienną gwiazdą. Rozpoznał w nim medalion bruxy, która od dłuższego czasu panoszyła się po miasteczku. Co prawda sam się mógł nią zająć, bo już mu przeszkadzała tym, że nie kryła się wcale i co chwile ściągała nowe wampiry. Jednak sposób, w jaki zginęła i jej pobratymcy, wcale nie pocieszył Doriana.

-Cholera. W mieście jest łowca. - Powiedział półgłosem, marszcząc brwi. Kolejny kłopot, który będzie mu zagrażał. Sam łowca krzywdy zrobić mu nie może, ale nie chce, by miasteczko przypomniało sobie o przeszłości.

~~

Ania siedziała na łóżku w swoim pokoju, który słabo oświetlało światło świecy. Dziewczyna nie mogła odpędzić od siebie widoku tych brux i tego, jak Piotr zabił je, bez mrugnięcia okiem. Nie pomagała też myśl o tym, że to były wampiry i tego, że Piotr ocalił ją i może paru ludzi. Tak bardzo chciała być teraz normalną nastolatką, która powinna myśleć tylko o swojej pracy i może ewentualnym chłopak. A nie jakąś wybraną, która co chwilę ma jakieś kłopoty, a magia chodzi za nią jak cień. Nagle rozległ się dźwięk SMS-a. W pierwszej chwili Ania zastanowiła się, kto o tak późnej porze do niej pisze. Powoli zwlekła się z łózka i podeszła do telefonu. Na wyświetlaczu pojawiło się imię Agaty i wiadomość o treści wyjdź przed dom. W totalnym oniemieniu zajrzała przez okno, ale nic nie zobaczyła, bo w pokoju było za jasno. Zeszła cicho po schodach, aby nie obudzić Piotrka i wyszła przed dom.

- Wybacz, że zrywam cię z łóżka, ale widziałam, że masz zapalone światło no i moja intuicja podpowiedziała mi, że jest źle. - Powiedziała zawstydzona Aga. Ania nie wiedząc czemu, wybiegła poza teren domu i wtuliła się w otwarte ramiona elfki. Ta zaś głaskała ją po włosach i nuciła nieznaną ludziom melodię, o tak słodkich tonach, że serce Ani topniało z każdą kolejną nutą.

-Powiesz mi, co cię się stało? - zapytała cicho.

- Może mi nie uwierzysz, ale miałam dziś bliskie spotkanie z wampirami. Aga... ja nie dam rady. Mam absolutnie dość tego wszystkiego. Nie obraź się, ale chyba wyjadę z miasta, a wy będziecie musieli znaleźć innego wybrańca. - Ania spuściła głowę. Jednak elfka złapała, ją lekko za brodę i spojrzała w oczy. Choć Anna nie mogła nic w tych ciemnościach zobaczyć, to Agata widziała całkiem wyraźnie. Widziała w jej oczach całą historię, która prowadziła aż do tej chwili. Nawet w ciemnościach kolor jej oczu się nie zmieniał dla stworzeń nadnaturalnych. Błękit bezchmurnego nieba, lodu za czasów epoki lodowcowej, a zarazem błysk wszystkich gwiazd z nieba.

- Ty nie widzisz tego, co ja i możliwe, że nie zrozumiesz, gdy ci powiem, że naprawdę dasz sobie radę ze wszystkim. Tylko musisz pamiętać jedną zasadniczą rzecz. Nigdy nie jesteś sama i zawsze znajdzie się ktoś lub coś, co ci pomoże.

- Piękne słowa. Uczą ich was w szkole dla elfów? - zapytała Ania, ale nie w taki sposób by brzmiało to chamsko.
- nie, nie uczą nas. Jest jeszcze jedna rzecz, o której powinnaś wiedzieć. Nie przestrasz się, ale naprawdę nie ma już odwrotu.
- Co masz na myśli? Przecież mogę się zawsze wyprowadzić i mieć to wszystko z głowy...
- No właśnie nie możesz. Jeśli to zrobisz, to zapłacą za to twoi bliscy, a sama śmierć przyciągnie cię tu z powrotem.
- to nie jest możliwe. - powiedziała Ania, ale głos się jej załamał. - skąd o tym wiesz?
- bo to już się zdarzało. Wszytko, przyjdzie w swoim czasie.

Agatka wysłała Anię do łóżka i nakazała jej, mieć otwarte okno, aby melodia grana na flecie, zapewniła jej spokojny sen.

PrzeznaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz