𝐅𝐚𝐬𝐭𝐞𝐫 𝐓𝐡𝐚𝐧 𝐘𝐨𝐮 || 𝐓𝐢𝐭𝐚𝐧𝐬 ϟ {zawieszone}

⚡ 8 | Duża Drużyna ⚡

Dwa dni później 

Rodzeństwo, które dołączyło, jest dość... specyficzne. Tak bym to określiła. Optymizm Yin (tak kazała na siebie mówić Hannah — uważa, że jej imię jest brzydkie...)  przytłacza, zaś pesymizm Liam'a bywa denerwujący mimo tego, że mieszka z nami we wieży dopiero dwa dni.

Oboje jednak próbują się zaklimatyzować i bliżej poznać drużynę. Hannah często rozmawia z Rachel — znalazły wiele wspólnych tematów i mają podobne poglądy na świat. Jej brat za to nie chce odczepić się ode mnie, co jest bardzo wkurwiające. Ale w sumie mu się nie dziwie — próbował już zapoznać się ze wszystkimi, jednak nikt nie był chętny. Ja też nie jestem, ale tego nie pokazuję, bo nie chcę go ranić. Dlatego najczęściej siedzimy razem w pokoju i on coś nawija, a ja siedzę i znudzona tego słucham. Tak jak, na przykład teraz.

—  A ten Garfield to już w ogóle dupek. Pieprzony wesołek, jak moja siostra.

Jasne, bo po dwóch dniach możesz już stwierdzić, jaki jest twój współlokator. 

Przytaknęłam w milczeniu. 

— Nie wiem też, jak moja WŁASNA siostra może zadawać się z tą Roth. Ja tam się jej boję. Wygląda na jakiegoś demona, nawet nad sobą nie panuje!

Moja cierpliwość w tym momencie się skończyła. Wstałam i spojrzałam na szatyna.

—  Człowieku, czy ty siebie słyszysz? Wyobraź sobie, że nie tylko ty miałeś i masz ciężko. Rachel to jedna z najfajniejszych osób jakie znam, chociaż nie znam jej długo. Na tym właśnie polega bycie Tytanem. Musimy siebie tolerować. Jeśli ty nie zaczniesz, nie posiedzisz tu długo. —  Gdy to powiedziałam, usiadłam i zamknęłam oczy, by się uspokoić. Gdy je otworzyłam, Jones'a już nie było. Skurwiel...

⚡⚡⚡

Yin ma wiele zainteresowań podobnych do moich. W tym momencie oglądałyśmy razem Grę o Tron na laptopie oraz wcinałyśmy żelki.

—  Ej, Roth? —  Zaczęła niepewnie Hannah.