Pod Gwiazdami ~ Sweet Pea

2

Po powrocie do domu umyłam się , przebrałam i poszłam spać .
  Godzina 8 .30   15.02.2020
Obudziła mnie ta przeklęta maszyna zwana budzikiem , wstałam , rozciągnełam się i spojrzałam na urządzenie zesłane ludzkości, przez samego Lucyfera za ich grzechy . Już po 8 , CHWILA CO !? lekcje trwają już 40 minut ! Szybko się umyłam i ubrałam ( strój w mediach ) , zjadłam płatki i wybiegłam z domu po drodze zabierając ze sobą swój plecak i kask na motor .

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Po 20 minutach jazdy dotarłam pod miejsce które jest moim więzieniem od 5 miesięcy , w sumie wszystko się zgadza , jestem tam wbrew swej woli , wychodzić możemy tylko podczas przerwy i tylko na określoną część placówki , żarcie jest obrzydliwe A do domów wracamy po godzinach zazwyczaj zostając jeszcze w kozie . Zaparkowałam motor i odetchnełam z ulgą gdy usłyszałam dzwonek , zaczyna się druga lekcja może nie będę miała aż tak przewalone.

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Podczas 15 minutowej przerwy udałam się pod schody gdzie czekać miała na mnie Toni .
- Helo My Friend - powiedziałam gdy tylko zobaczyłam dziewczynę
- Hey Bitch - uśmiechnęła się Topaz
- Jak tam po wczorajszej przemowie co , cykorze ? - zaśmiała się wrednie
- Ha ha , bardzo śmieszne , gdyby nie Sweet Pea to nie miałabym nawet szansy się odezwać - odpowiedziałam
- Hej dziewczyny ! - męski głos zadudnił za naszymi plecami
- BOŻE ! FANGS DEBILU CHCESZ W JAJA ! - krzyczała zdenerwowana Toni , lecz Forgaty nic sobie z tego nie robił
- Toni uspokuj się proszę , głowa mnie boli od twojego wycia - zaśmiałam się
- Dobrze już jestem spokojna , a więc deklu nazwany przez matkę "Fangs" któryś odziedziczył po ojcu nazwisko "Forgaty" , co chcesz - powiedziała dziewczyna niezwykle biblijnym głosem lecz dwa ostatnie słowa wypowiedziała sucho i bez emocji
- Przybyłem poinformować drogie Panie iż będę z wami się przemieszczał po tej zacnej placówce -  odpowiedział równie dostojnym tonem
- Dlaczego ? - zapytałam normalnie
- Gdyż , Iż ,Ponieważ mój dorodny przyjaciel groszek ogłosił mi dziś rano że nie chce mu się iść dziś do szkoły , Tak więc zostałem sam i okropnie mi się nudzi więc pomyślałem o panienkach - odpowiedział gestykulując i pokazując na nas
- Dobra , słuchajcie co wy na to żeby spotkać się dzisiaj w Pop ? - zaproponowałam
- Jasne ! - odpowiedzieli razem
- PRZESTAŃ MNIE PAPUGOWAĆ ! - odpowiedzieli znowu razem
- Haha spokojnie , to co o 18 ? - zapytałam
- Okej , PRRZESTAŃ !- bez komentarza

♡

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Godzina 23.06       15.02.2020
Wracałam właśnie do domu kiedy usłyszałam ciche miałczenie , odwróciłam się żeby znaleźć źródło dźwięku , okazało się że był to mały , potórbowany kociak na ok. 2 miesiące  miał chyba złamaną tylną łapkę , delikatnie wzięłam go na ręce , była to mała czarna kotka z białymi łapkami i "krawatem" noga była definitywnie złamana przynajmniej w dwóch miejscach , mogę się założyć że jakiś sku*wiel wyrzucił ją z jadącego auta!
Zabiorę ją do weterynarza i później do domu .
- Witam - usłyszałam znajomy głos za plecami ...

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

439 słów  !
Historia z kotkiem jest prawdziwa teraz Coria ma 8 miesięcy i jest w ciąży ^^
Dziękuję za czytanie i miłego dnia buziaki :-*