Chop zabrał mnie do siebie do domu, było ładnie i nie było syfu jak u mnie szkoda że jebało barszczem a każdym pomieszczeniu ale da się przyzwyczaić
N: pokaże ci twój pokój
R: ok, dzięki że mnie wiziles mimo że mnie nie znasz
N: luźna guma (jeśli ktoś to przetmuaczy na niemiecki to proszę bardzo)
Przybiegł do mnie pies i zaczął mnie lizać, fuj psy są ohydne ale muszę być miły
R: jak się wabi?
Uśmiechnąłem się fałszywie, czuję że ten pies wyląduje gdzieś daleko. Znajdzie się frajer co go zatrzyma a Niemcowi powiem ze uciekł a potem go pociesze jak będzie płakać. Ale ze mn geniusz 😎😎.
N: schemel
R: słodko
Boże co to za imię jest. Nie lepszy Brutus albo pimpek.Dobra chop mnie oprowadzał po pokojach, pokazał łazienkę i mój pokój oprócz jednego. Powiedział że to jego i nie lubi jak ktoś mu tam patrzy. Ciekawe co kryje🤨🤔, moze jest anonimowym alkoholikiem albo nazi.
R: masz wódkę?
N: nie
R: a to kupię
(dostałam raka w tym momencie nie wiem czy pociągnę dalej) wyszedłem z domu i zdałem sobie sprawę że nie mam rzeczy, dobra pójdę po drodze powrotnej. Wchodząc do sklepu spotkałem Polskę. Kupował jakieś warzywa .
R: mmmm a co to za zakupki zakupunie
P: marchewki kupuje
R: jakie?
P: marchewki
R: JAKIE
P: POMARAŃCZOWE
R: a bo myślałem że złote
W koszyku miał też wódkę, chop wie co dobre i w huj karmy dla kota, boże co on schronisko ma pojebus. Zanim wróciłem do świata realnego tamtego już nie było i tak nie przyszłem tu na pogadanki tylko po nApÓj BoGóW🤤. Szybko kupiłem to co miałem i wracałem do swojego nowego domu i słodkiego wspólokatora😩😩.Zaraz chwila, jeszcze ubrania, boże dzwonię do Ukrainy.
*dzwoni*
U: halo?
R: ej podejdę pod dom zrzuć mi moje ubrania
U: przez okno?
R: no nie kurwa pizde, jasne że okno przecież tam nie wejdę bo mnie stary zabije 😡
U: dobra już
*kończy rozmowę*
Idę pod dom. Tylko muszę wejść przez płot od tyłu bo jak mnie stary zobaczy to mi nogi z dupy powyrywa.
R: Ukraina
Nikt nie odpowiedział, może pakuje
R: UKRAINA
O, okno się otwiera a z niego wychyla się Ukrainiec i wyjebał wszysko nie zapakowane przez okno
R: ZJEBIE JAK JA TO WEZMĘ W KIESZEŃ SCHOWAM
U: najwyraźniej, idź już bo ojciec zaraz cię usłyszy
Jebany musiałem 😡😡pozbierać swoje rzeczy. Wtedy stary z widłami wyszedł na podwórko.
Zsrr: JA CI DAM SKURCZYBYKU PO MOIM PODWÓRKU JESZCZE ŁAZIĆ
O kurwa, spierdalando. Uciekłem przed starym i uciekałem w stronę domu, dobrze że mnie nie gonił bo bym umarł jebany jest szybki bo już nie raz mnie gonił▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️
To kolejny wspaniały rozdział i boję się że nie wygląda dostatecznie rakowo a i jeszcze coś, bo są inne shipy zaplanowane i chodzi o to żeby jeśli ktoś chce to niech napisze kraj (shipy są przydzielone a jakie są to niespodzianka) i ja napiszę taki jeden rozdział
CZYTASZ
rUsGeReK dla napalonych dzieciaczków +420❗❗❗❗❗❗
HorrorDużo ruchania i wgl i nie czytajcie bo macie tylko 12 lat 😩😩😩😩 Kocham rusger, będzie też III Rzesza x zsrr 😍😍😍😍😍 Plz czytajcie to