°zakazane uczucie°

270 10 5
                                    

Łukasz

Wybiegłem z restauracji cały zdyszany. Kurwa, to nie miało tak wyglądać - krzyknąłem i aż jakaś starsza Pani mi zwróciła uwagę. Polska wolny kraj, nie będzie mi jakaś baba mówić co mam robić. Zauważyłem Marka, który biegł w stronę lasu.. To ten las, w którym sie zgubiliśmy.

Młody nie słyszał mojego wołania, krzyczałem jak najgłośniej mogłem aby go zatrzymać, przecież mógł się tam zgubić! Biedactwo moje, ale.. To moja wina i właściwie dlaczego ja sie o niego martwię? Przecież jest tylko zabawka.

Byłem już wykończony, bo przebiegłem pięć kilometrów bez przerwy, musiałem teraz chwilę odpocząć i później znowu będę szukać mojej kruszynki.. Znaczy mojej zabawki do seksu.

Stałem w miejscu dwie minuty i znowu zacząłem biec, nie wiem dlaczego mi tak zależało na tym gnoju, przecież ja go kurwa mać nie kocham, co jest ze mną? Ja nie wiem jak to jest kochać, mama mówiła mi, że to wspaniałe uczucie móc kogoś darzyć tym uczuciem, ale ja nigdy chyba tego nie doświadczyłem dlatego wykorzystywałem ludzi szukając odpowiedzi na moje pytanie, co to znaczy kochać? Jakie to uczucie? Czy miłość boli?

Nigdy nikomu nie powiedziałem w prost "kocham cie" te dwa magiczne słowa, które znaczą tak wiele, które dają obietnice, że będziemy kochać tą jedyną osobę przez całe życie, kogo ja tak naprawdę kocham? Huberta? Może i czuję coś do niego, ale.. To nie to samo co czuje do Marka ten gówniarz potrafi zmienić mój humor w kilka chwil, czuję się wspaniale w jego towarzystwie, ale.. Czy ja go kocham? Nie wiem. Muszę znaleźć odpowiedź na moje pytanie, ale kto może mi ją udzielić? Jakbym mógł teraz zapytać mojej rodzicielki, która nie żyje to od razu bym otrzymał odpowiedź, musze sobie radzić sam. Tak jak i Marek nie miałem rodziców. Zginęli w czasie lotu do Londynu, wtedy miałem lecieć z nimi, ale zostałem w Polsce dla Marka, bo nie chciałem aby został sam. To dzięki niemu żyje tak naprawdę, wiele mu zawdzięczam, ale nie potrafię okazać mu tego jak mi na nim zależy, ale sie staram. Staram się i muszę się zmienić. Może wtedy się dowiem co to znaczy kochać?

Ale czy Łukasz Wawrzyniak może sie zmienić? Wątpię..

Marek

Usiadłem pod drzewem w głębi lasu i czekałem, nie wiem na co, po prostu czekałem. Na Łukasza? Niee, przecież jemu na mnie nie zależy, nie przyszedłby tu dla mnie, jestem zbyt mało wartościowy aby ktoś sie mną przejął nawet jakbym umarł, nikt by nie wiedział o tym. Nikt mnie nie kocha.

Siedziałem już sporo czasu w lesie, postanowiłem sie przejść, bo czemu nie? Nagle zauważyłem sylwetkę mężczyzny siedząca pod drzewem, podszedłem bliżej i ujrzałem Łukasza.. Chyba spał? Ukucnąłem przy nim i przeczesałem jego włosy ręką, były takie miłe w dotyku, takie mięciutkie.. Siedział tam taki niewinny i całkiem bezbronny, chociaż wszyscy wiemy jaki on jest tak naprawdę, Łukasz Wawrzyniak to egoista bez uczyć, a może źle go oceniłem? W końcu też nie mam uczuć, tak jak on, może dlatego powinniśmy ze sobą zerwać? Nie pasujemy do siebie? Chociaż tak idealnie wyglądamy razem. Moja dłoń idealnie pasuje do tej jego, wszystko jest takie idealne. On jest idealny.

Idealny, perfekcyjny, doskonały..

Łukasz

Zauważyłem jak jakaś postać zmierza w moim kierunku, od razu przymknąłem oczy, bo był to Marek. Jak mam mu teraz spojrzeć w oczy?
Nagle zaczął gładzić moje włosy, było to bardzo przyjemne? Jego dotyk mnie uspokajał.

- Łukasz, obudź sie.. Kochanie -- usłyszałem głos Marka, który się jakby łamał.

- Maruś? J-ja ci wszystko wytłumacze.. Od początku do końca. To nie miało tak wyglądać ja po prostu nie umiem.. -- i tu skończyłem moja wypowiedź, bo młodszy przytulił mnie do siebie szepcząc miłe słowa.

- pójdziemy do domu i wszystko mi wyjaśnisz ok? -- zaproponował mój chłopak.

- t-tak.. Ale nie będziesz na mnie krzyczeć? -- obawiałem sie, że jak mu powiem o tym wszystkim, o moim planie w stosunku do niego to mnie zostawi, a ja tego nie przeżyje.. Nie chcę zostać sam.

- nie wiem, Łukasz nie mogę ci tego obiecać.. -- doskonale go rozumiem, też bym był wkurzony jakby mój chłopak odstawiał takie akcje.

- no ok -- westchnąłem.

*w domu*

Po powrocie do domu, zacząłem sie bardziej martwić i zastanawiałem sie czy powinienem mu o tym powiedzieć, to chyba nie jest dobry pomysł? A co jak rzeczywiście mnie zostawi? Wtedy jedynym moim wyjściem będzie samobójstwo, nie chce być sam. Ja sie boję.

- musimy porozmawiać Łukasz, ta rozmowa nie może zostać przełożona, po prostu powiedz dlaczego ty mi to wszystko robisz.

- Marek, bo to nie miało tak wyglądać wiesz? Ja nie wiedziałem jak to jest kochać, chciałem spróbować być w związku i wypadło na ciebie.. Na początku mi zależało, ale z czasem zauważyłem, że coraz mniej do ciebie czuje. W ogóle nic nie czułem do ciebie, chciałem się zabawić, wykorzystać cie i zostawić. Tak robiłem z osobami, które chciały być ze mną w związku, ale ty mnie chyba zmieniłeś, ja nie potrafię więcej cie krzywdzić. Chcę codziennie rano patrzeć na twój słodki uśmiech, móc się kochać z tobą i żyć szczęśliwie.. Ja chyba sie zakochałem. To uczucie jest nie do opisania, to jest takie cudowne uczucie, zawsze jak cie widzę to mi serduszko bije jak oszalałe. Marku chce spędzić z tobą resztę mojego marnego życia, któremu ty nadałeś sens. Kocham cie Maruś, kocham ponad wszystko..

Marek

Po tych słowach mnie zatkało, nie wiedziałem co powiedzieć. Byłem wściekły na Łukasza, że chciał mnie wykorzystać, ale skoro mnie kocha, a ja jego - tak, jestem pewny co do moich uczuć, kocham Łukasza. Uświadomiłem to sobie gdy siedziałem w tym lesie. On jest osobą dzięki, której moje życie nabrało barw. On pokazał mi co to szczęście, miłość, rodzina.. Brunet częściowo zastępował mi rodziców, był zawsze gdy miałem jakieś problemy i mnie wspierał, kocham go ponad wszystko i jestem tego pewien.

- Łukasz, ja.. Ja nie wiem co powiedzieć.

- prawdę Maruś, to co leży ci na serduszku..

- kurwa Łukasz -- zerwałem sie z kanapy i połączyłem nasze usta w namiętny pocałunek.

Oderwałem sie od chłopaka po kilku minutach gdy zabrakło nam powietrza i kontynuowałem rozmowę ze starszym.

- kurewsko cie kocham, kurwa jak ja cie kocham Łukasz!! Ja pierdole jesteś pierdolonym ideałem Wawrzyniak.

- nie bluźnij tak skarbie.. Ja ciebie też kocham, najbardziej na świecie.

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Nie spokojnie, niedługo sie szykuje jakaś drama. Nie może być tak kolorowo przecież hahshshshs :*


To tylko gra | KXHOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz