Olivia PovObecnie znajduje się w szkole. Jest przerwa, wyszłam z klasy i poszłam za szkołę zapalić papierosa.
Nie obchodziło mnie to czy któryś z nauczycieli mnie na tym przyłapie czy nie. Chciałam po prostu się odstresować.
Mam dość tej szkoły, tych ludzi, mam ochotę oo prostu zniknąć i już więcej nie wrócić.
- Zgaś tego papierosa.- moje myśli przerwał kobiecy głos.
Lisa Pov
Kiedy szłam boczna strona chodnika zobaczyłam jak ktoś stoi za szkołą a nad tą osobą unosi się dym papierosa.
Podeszłam do osoby która jak się okazało była dziewczyną.
Dziewczyna nie widziała mnie ponieważ była odwrócona tyłem.
- Zgaś tego papierosa.- powiedziałam.
- Kim jesteś żeby mi rozkazywać?- zapytała nadal stając do mnie tyłem.
- Odwróć się jak ze mną rozmawiasz.- powiedziałam lekko podniesionym głosem.
Dziewczyna niechętnie odwróciła się w moją stronę.
Kiedy już to zrobiła coś się wydarzyło. Moje serce z niewiadomego powodu natychmiastowo zaczęło być szybciej.
Spojrzałam ponownie na dziewczynę. Miała długie, brązowe włosy, zielone oczy, których jeszcze nigdy nie widziałam, były wyjątkowo zielone, niczym drogie kamienie i szczupłą sylwetkę.
Mimo tego, że nie mogłam oderwać od niej oczu nie dałam po sobie tego poznać.
Olivia Pov
Nadal trzymając w ręku papierosa odwróciłam się w stronę kobiety.
Kiedy spojrzałam na nią i zaniemówiłam.
Zobaczyłam kobietę około 32 lat. Miała piękne, długie, czarne włosy i ciemne oczy. Na nosie kobiety poza piegami znajdowały się czarne okulary które dostawały jej bardziej poważnego wyglądu.
Kobieta miała na sobie czarne, jeansowe spodnie oraz tego samego koloru koszulę.
Nie mogłam oderwać wzroku od kobiety, coś przyciągało mnie do niej jak magnez.
Spojrzałam w oczy kobiety w których widoczne było lekkie rozbawienie moim zachowaniem.
- Możesz wyrzucić tego papierosa.- bardziej nakazała niż zapytała.
- Cokolwiek.- powiedziałam i zdeptałam papierosa.
- Co tutaj robisz?- zapytała.
- Nie wiem, może jesteś ślepa, paliłam, ale mi przeszkodziłaś.- powiedziałam.
- Co ty powiedziałaś?!- podniosła lekko głos.
- Nie dość że jesteś ślepa to jeszcze i głucha.- powiedziałam i tak już dobrze zdenerwowana.
- Do której chodzisz klasy?- zapytała.
- Nie twój interes.- powiedziałam mijając kobietę i lekko uderzając swoim ramieniem w jej.
Szybkim krokiem weszłam do szkoły i poszłam pod odpowiednią klasę.
Na miejscu spotkałam Sarę, moją przyjaciółkę.
- Cześć, gdzie byłaś?- zapytała gdy do niej podeszłam.
- Byłam zapalić.
- Nikt cię nie przyłapał?