f i v e

23 4 9
                                    

- O, znowu się spotykamy.

Diana akurat kupowała banany, kiedy zaczepiła ją wysoka dziewczyna z brązowymi włosami do ramion.

- Przepraszam, znamy się? - odpowiedziała zdezorientowana.

- Sorry, już się przedstawiam. Mam na imię Wiwiana. Pomogłam ci, kiedy prawie wpadłaś pod auto.

- Och. Diana - to było jedyne, co mogła z siebie wtedy wydusić. Ta sytuacja kompletnie ją żenowała!

- Miło mi cię poznać, Diana. Opowiesz mi coś o sobie?

- Wolałabym nie, przecież dopiero co się poznałyśmy.

- Okej, rozumiem. To do kiedyś! - pożegnała się Wiwiana.

A tymczasem Diana przeżywała mały zawał serca spowodowany jej czarującym uśmiechem. To było szybkie... pomyślała.


Diana leżała na łóżku zakopana głęboko w pościeli. W tle leciały cicho piosenki jej ulubionego zespołu. Nagle dostała powiadomienie.

Użytkownik @hotvaiana123 obserwuje cię.

Dziewczyna weszła w powyższy profil. Tak jak myślała, było to konto wcześniej poznanej Wiwiany. Na widok jej zdjęć zabiło jej szybciej serce. Co jest, przecież ona mi się nie podoba - pomyślała. W końcu ciągle miała uczucia do Ani, więc czemu podoba jej się inna dziewczyna?

Wiadomość od: @hotvaiana123

Hejka co tam?

@dianu69

co jest kobieto czy ty mnie stalkujesz

@hotvaiana123

...nie

@dianu69

ok

@hotvaiana123

Masz kogoś na oku? ;)

@dianu69

WTF NIE PYTAJ MNIE O TAKIE RZECZY

@hotvaiana123

Serio pytam weź odpowiedz

@dianu69

może...

Dziewczyny rozmawiały bardzo długo. Mimo, że ich relacja była dosyć krótka, Diana miała wrażenie jakby znały się od dawna. Gadając z Wiwianą miała wrażenie, jakby wszystkie jej problemy - czyli głównie zniknięcie bez słowa Ani - nigdy jej nie dotyczyły, bądź jakby był to tylko zły sen.




Następnego dnia w szkole spotkała się z informacją, której absolutnie się nie spodziewała i nie chciała słyszeć w obawie przed powrotem uczuć, które zniknęły po poznaniu Wiwiany.

Otóż znajome Ani dostały od niej wiadomość do przekazania Dianie. Wiadomość mówiącą, że ona ma się wspaniale i żeby delikwentka o niej zapomniała. A to, co się między nimi wydarzyło to tylko "pomyłka".

Jak się wszyscy raczej domyślają, te dwa zdania wystarczyły, żeby złamać jej serce na miliony malutkich kawałeczków. Nawet planowane spotkanie w kawiarni z Wiwianą nagle przestało być ekscytujące. Jedyne co Diana chciała w tej chwili to zniknąć i już więcej nie czuć. Po prostu uciec od tych wszystkich emocji.

Świat stał się szary.

Muzyka teraz przypominała tylko o Ani.

Jedyną ucieczką była izolacja od wszystkiego i wszystkich.

Od Ani.

Od Wiwiany.

Od perkusji.

Od miłości.

Wyszła smętnym krokiem ze szkoły. Kierowała się do swojego domu. Zakopała się w swojej kołdrze i pozwoliła łzom płynąć. A Wiwiana zastanawiała się, czy Diana jednak przyjdzie na to spotkanie, czy też ją wystawiła. Im dłużej siedziała przy stoliku przy zimnej już kawie, tym bardziej się utwierdzała w drugiej opcji.

Diana nie przyszła.

Diana uciekła.


___________________________________

trochę krótkie ale lepszy rydz niż nic

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 11, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

an angel's singingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz