1.2

698 56 56
                                    

Rie zmęczona wróciła do domu i powoli zaczęła wchodzić na górę.

- I jak było?! - Usłyszała krzyk brata z salonu.

Zatrzymała się i chwilę milcząc, zawróciła, idąc do niego. Stanęła w drzwiach, a Oikawa od razu na nią spojrzał. Czekał, aż się odezwie.

- Było dobrze. - Uśmiechnęła się delikatnie.

- Oglądasz ze mną? - Zaproponował, wskazując dłonią na telewizor - Jest mecz.

- Jak ty wiesz co mi trzeba. - Zaśmiała się i odkładając torbę na bok, usiadła na kanapie obok brata.

Po kilku minutach oglądania dostała jednak wiadomość. Sięgnęła dłonią po teleofn i odblokowała go. Patrzyła chwilę w ekran z podniesionymi brwiami.

Iwaizumi :

Co ty na to, żeby jutro wieczorem poćwiczyć?

Zgryzła wargę i zastanowiła się chwilę. Jednak po chwili wystukała krótką wiadomość i powróciła do oglądania meczu.

Rie :

Pewnie.

Iwaizumi leżący na łóżku odczytał odpowiedź i czuł, jak jego serduszko wybija szybszy rytm. Uśmiechnął się do siebie i zakrywając lekko zarumienioną twarz, westchnął błogo.

~

- Dzień dobry, Hajime. - Powitała go Rie, gdy chłopak wszedł do ich domu - Trafiłeś akurat na śniadanie.

Dziewczyna stała przy blacie w krótkich spodenkach i luźnej koszulce, mieszając coś na patelni.

Czarnowłosy usiadł przy stole i w ciszy, obserwował brązowowłosą, która kręciła się po kuchni.

- Chcesz coś do picia? - Odwróciła się przez ramię, spoglądając na przyjaciela.

- A co proponujesz?

- Kawa, herbata, mleko, sok...Chyba mamy jabłkowy i pożeczkowy... - Uśmiechnęła się miło.

- Porzeczkowy.

Kiwnęła głową i wyciągnęła z szafki szklankę, jednak musiała przez to stanąć na palcach. Wyciągnęła szklankę i po nalaniu do niej napoju, postawiła ją przed siatkarzem.

- Dziękuję.

Niedługo potem na dół zszedł zaspany Tooru, mający na sobie jedynie spodnie dresowe. Przetarł twarz, a gdy wszedł do kuchni, nie był jakoś szczególnie zaskoczony obecnością Iwaizumiego.

- Co robisz dobrego do jedzenia? - Spytał szatyn, zaglądając siostrze przez ramię.

- Nic dla ciebie, lamusie. - Zaśmiała się i odepchnęła go na oślep.

Oikawa jedynie fuknął pod nosem i usiadł przy stole na przeciwko Hajime. Tooru spojrzał podejrzliwie na swojego przyjaciela i pokazał na niego dyskretnie palcem.

- Ty coś przede mną ukrywasz, Iwa-Chan. - Szepnął, by Rie tego nie usłyszała.

Iwaizumi udawał, że nie ma baldego pojęcia o co może mu chodzić, więc nawet tego nie skomentował.

~

- Dobry blok, Rie! - Krzyknęła do niej Matsukawa, gdy brązowowłosa opadła na stopy.

Oikawa spojrzała na piłkę wbitą w parkiet, a potem delikatnie podniosła wzrok na koleżankę ze swojej drużyny.

Tym razem to ja będę śmiać się ostatnia.

Odwróciła się i odeszła od siatki, co zdenerwowało szarowłosą jeszcze bardziej. Rie przeszła obok Matsukawy i przybiła z nią piątkę.

Nieosiągalna || Iwaizumi Hajime (zawieszone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz