Cz.1

1.1K 45 8
                                    

Obserwuję przez okno widoki zza szyby. Pada deszcz. Siedzę przykryty ciepłym kocem, ubrany w czarne martensy, szarą bluzę z kapturem i niebieskie jeansy. Sam w przedziale, więc postanawiam zapalić. Otwieram szybkim ruchem ręki czerwoną paczkę Malboro i wyciągam jednego papierosa. Podpalając go za pomocą różdżki zaciągam się dymem. W tym roku wszystko uległo zmianie. Jedyne na kogo mogę liczyć,to na samego siebie i Hermionę i, która przyjedzie do Hogwartu dopiero za miesiąc i może Rona. Wojna zmieniła każdego. Każdy stracił swoich bliskich. Już przyzwyczaiłem się do tego uczucia pustki i bólu, bo śmierć towarzyszy mi całe życie. Jest jak cząstka mojego życia. Nie wiem jak udało mi się zabić Voldemorta i przeżyć. Tak bardzo bym chciał znów czuć podekscytowanie na wieść,że wracam do Hogwartu. Teraz wiąże się z tym miejscem tyle nieprzyjemnych wspomnień, ale w sumie także radosnych. Zamykam oczy odpływając tym samym we wspomnieniach.

~~~~~~~~

Taki króciutki prolog ale proszę o wyrozumiałość ❤.

UczucieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz