Rozdział 10

875 31 3
                                    

Umieszczam swoj wzrok, tam gdzie patrzą wszyscy. Nie jestem pewien, czy na pewno się obudziłem, kiedy moim oczom ukazuje się niesamowity widok. Drobna dłoń Glow powoli się unosi i leniwie opada na jej brzuch. Przecieram oczy i uświadamiam sobie, że to nie sen. Niepewnie rozglądam się po sali. Wszyscy są skupieni na Glow. Lekarz, ktorego tu jeszcze chwile temu nie widziałem stoi z zszokowaną miną i powtarza w kółko chaotyczne "To cud" .

Przez moje ciało przechodzi dreszcz, gdy powieki Glow leniwie się unoszą. Boże, to niesamowite. To prawdziwy cud. Nie jestem w stanie opisać mojego szczęścia. Czuję się jakbym narodził się na nowo. Podchodzę do niej najbliżej jak się da, klecząc przy niej.

- Glow, słyszysz mnie? - pytam drżącym z emocji głosem. Dziewczyna wlepia we mnie swoje zielone tęczówki, za którymi tak tęskniłem, jednak nic nie mówi.

Lekarz mnie lekko od niej odsuwa i podchodzi do niej. Nic z tego nie rozumiem...

Świeci jej w oczy jakąłś dziwną lampką, ale ona zdaje się być w amoku. Nikt  nie wie jak się zachować. Gloria patrzy na nas.. ale tak jakoś inaczej.

- Gdzie Roni ? - odzywa sie po raz pierwszy od dwóch miesięcy. Nie takich słów się spodziewałem. Dlaczego ona pyta o swojego malutkiego braciszka, który umarł 7 lat temu?

- Gloria, o czym Ty mówisz, przecież nasz brat, już dawno ... - zaczyna Harry, jednak Glow mu przerywa.

- Nasz brat? Ty nie jesteś moim bratem. Mam tylko Rona. Kim wy w ogóle jesteście ? - pyta przestraszona, wygląda na naprawdę zdziwioną. Kiedy te słowa opuszczają jej usta, moje serce krwawi. Spoglądam na Harrego, który ma łzy w oczach. Zraniła Go, choć nieświadomie.

- No co Ty Glow. Nie pamiętasz nas? - pyta zdezorientowany Liam, jego oddech jest ciężki z emocji.

- Glow? Dlaczego tak do mnie mówicie? Ja nie wiem kim wy jesteście. Dlaczego ja tu jestem. Gdzie rodzice i Roni? - pyta a łzy ciekną po jej policzkach.

Czuję coraz większy ucisk w mojej klatce piersiowej z każdym jej kolejnym słowem. TO NIE MIAŁO BYĆ TAK! Dlaczego ona nie pamięta nawet jak ma na imie, nie pamięta swoich przyjaciół i ... chłopaka, którego dażyła miłością, a pamięta kędzieżawego chłopca, któóry umarł, gdy miał cztery latka i rodziców, ktorzy wyjechali za granicę do pracy i już nigdy nie wrócili. Była wtedy jeszcze dzieckiem. Więc dlaczego pamięta te wszystkie osoby, a nas nie???

- Odpocznij, dziecko- mówi lekarz - a panów proszę za mną - zwraca się do nas.

Niepewni czego mamy się spodziewać, podążamy za mężczyzną.

- Co to do cholery ma znaczyć !? Dlaczego ona, praktycznie nic nie pamięta... nie pamięta nas. - prawie krzyczę. Dopiero teaz daję upust emocjom, choć tylko w drobnym stopniu.

- Wiem, co panowie czujecie i doskonale państwa rozumiem, jednak musicie wiedzieć, że cudem było to, że wasza przyjaciółka się wybudziła. Jej mózg uległ tak poważnym uszkodzeniom, że nawet to, że jest w stanie ruszać ręką i mówić jest czymś niesamowitym. Nie wierzyłem w cuda. Wierzyłem w medycyne, ale po tym co zobaczyłem... to autentyczny cud!

- My naprawdę jesteśmy szczęśliwi, że żyje i, że się wybudziła.. Ale co z jej pamięcią? Czy ją odzyska?  -  pyta niepewnie Liam. Cały czas spogląda na drzwi sali Glow, jakby chciał przez to pokazać, że chce znaleźć się przy niej jak najszybciej. Czy jestem zazdrosny? Nieeee, czemu miałbym ? To jej przyjaciel, ale ... nieważne. Odniosłem wrażenie, że Glow właśnie na Liama patrzyła najbardziej przyjaźnie ... nie... to tylko moja chora wyobraźnia ... przecież ona nie pamięta żadnego z nas, więc nie może Go lubić bardziej ...

My angel sleeping (Zayn Malik fanfication)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz