TWO

453 34 6
                                    

Hej wszystkim 👋
Przed wami nowy rozdział. Wiem, że miał być szybciej, ale się nie wyrobiłam. Miłego czytania☺😁
✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿

Przez całą lekcję chemii spoglądałam na zegar, bo nie mogłam doczekać się końca lekcji, a zarazem spotkania z Marcinem. Niestety, moja nauczycielka zwróciła uwagę na mój brak skupienia na lekcji i poprosiła mnie do tablicy:
-Przez to, że nie słuchałaś na lekcji mam dla Ciebie kilka pytań. Powiedz mi może czym jest wiązanie kowalencyjne?
-Yyyy... Wiązanie kowalencyjne to...- zauważyłam, że Marcin próbuje mi podpowiedzieć, ale nic nie rozumiałam z tego co do mnie szeptał- Niestety, nie wiem.
-Dobrze, to teraz omów różnicę między atomem a cząsteczką.
-Atom to najmniejsza część pierwiastka, natomiast cząsteczka to najmniejsza część związku chemicznego- szepnął Marcin zbyt głośno, a nauczycielka to usłyszała mówiąc:
-Marcin! Przecież wiesz jakie są zasady! A Ty, młoda damo- zwróciła się do mnie- następnym razem skup się na lekcji. Teraz dostajesz jedynke, ale to jeszcze nie wszystko. Razem z Marcinem musicie zostać po lekcji, bo chce Wam powiedzieć o karze za brak uwagi na lekcji i podpowiadanie koleżance.
-Przepraszam, ale tylko ja powinnam zostać ukarana. Przecież Marcin nic nie zrobił.
-Dziewczynko, chyba sobie żartujesz. Chce widzieć Was oboje po lekcji. Nie próbujcie uciekać, bo i tak kara was nie ominie, a może być o wiele bardziej surowsza. A teraz wracaj na swoje miejsce.
-Dobrze

Przez resztę lekcji próbowałam się skupić na tym, co mówi nauczycielka, ale myślami wciąż byłam przy sytuacji, która miała miejsce jeszcze chwilę temu oraz przy karze, która dostanie razem ze mną Marcin, tylko i wyłącznie przeze mnie. Będę go musiała za to przeprosić. Z moich rozmyślań wyrwał mnie dzwonek zwiastujący koniec lekcji, a zarazem początek przerwy. Spakowałam więc wszystkie rzeczy do plecaka i podeszłam do Marcina mówiąc:
-Przepraszam, że przeze mnie też zostaniesz ukarany. Naprawdę bardzo mi przykro z tego powodu- śpuściłam głowę w dół.
-Nie masz za co przepraszać. Przecież nie przytknęłaś mi noża do gardła, abym Ci podpowiedział. Zrobiłem to z własnej woli, bo chciałem Ci pomóc
-Koniec ploteczek. Podejdźcie do mojego biurka- zawołała nauczycielka, a my wykonaliśmy jej polecenie- Jako, że to Wasz pierwszy raz, kara nie będzie bardzo surowa. Musicie tylko teraz pójść pomóc bibliotekarce uporządkować książki i na następną lekcję przygotować prezentację o wiązaniach jonowych, a następnie omówić ją przy całej klasie. Mam nadzieję, że wszystko zrozumieliście. Resztę wytycznych dotyczących projektu przekażę Wam później.
-Dobrze, jeszcze raz panią bardzo przepraszam- powiedziałam
-A ty Marcin nic nie powiesz?
-Przepraszam mamo...
-Mamo?

✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿
Jak wrażenia po rozdziale?
Następny będzie jak będzie 15 gwiazdek☺😘

Marcin Maciejczak- chłopiec, który zmienił moje życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz