Dzienniczek.

36 7 1
                                    


Drogi Kayu! Długo się nie widzieliśmy.


Mija już sześć lat, odkąd zaczęłam z Tobą pisać. Tęsknię za czasem, gdy dzieliliśmy się tajemnicami, które odkrywaliśmy wspólnie, włócząc się po zatoce, nie zważając na przestrogi rodziców. Otwierałam wtedy zeszyt i odkąd sięgam pamięcią, Ty byłeś zawsze przy mnie. Służyłeś mi radą i wsparciem.

Dziś kończę siedemnaście lat. Mój tato kupił mi gramofon! Najpewniej będzie to ostatni gramofon na wyspie, ojciec się rozchmurzył, ale niebawem znów głód zajrzy nam do garnka, więc...

Ale nie o tym chciałam Ci powiedzieć. Podobam się komuś. Jest ode mnie dużo starszy, ale nie jest wstrętny i brzydki. Przyznam, że jest dowcipny. Lubię rozmawiać z nim --  widzi świat podobnie... jak Ty? Znam go od zawsze, ale ostatnio patrzy na mnie inaczej... Czy boję się spojrzeć mu w oczy? Odwracam wzrok, a wtedy on udaje, że nic się nie stało. A jeśli myśli o mnie poważnie?

Czy zabrałby mnie stąd, gdyby wiedział, że nigdy, przenigdy za niego nie wyjdę?
Wiem, że długo się do siebie nie odzywaliśmy. Długo myślałam, że to wszystko tylko złudzenie, tylko moja bujna wyobraźnia.

Proszę, odpowiedz. Nie gniewaj się.

G.

Noc Kołatki [WOLMOPISANE]Where stories live. Discover now