W jakich okolicznościach się poznaliście? #2

1.4K 47 166
                                    

ZSRR
Jesteś prostą kobietą z prostymi zasadami. Co robisz gdy czujesz się źle? Do baru! Co robisz gdy czujesz się świetnie? Też do baru! Bar to twój drugi dom a w związku z tym twoi bliscy są TROSZCZECZKE tym zaniepokojeni.

Pewnego dnia wywalono cię z pracy bo jak twierdzą "byłaś zbyt leniwa". Pff nie twoja wina że do roboty musisz chodzić tak wcześnie! Każdy normalny człowiek jeszcze śpi o tej porze...ale nie ważne.

Ze względu na zaistniałą sytuacje poszłaś totalnie wkurwiona do tego baru.
Twój dobry kolega był barmanem.
Gdy cię zobaczył od razu skumał o co chodzi i dał ci twój ulubiony drink.

Co jakiś czas przysiadał się do ciebie jakiś mężczyzna. Im więcej ich dochodziło tym bardziej byli pijani.

Nie mogłaś już tego znieść więc kiedy jeden koleś nachalnie chciał "wziąć cię na stronę" , ty zdenerwowana trzasnęłaś jego łbem o kant stołu i typek już leżał na ziemi.

W barze zapanowała cisza a wszyscy mężczyźni zaczęli się na ciebie gapić.
Zignorowałaś to i usiadłaś na swoim miejscu gdy nagle podszedł do ciebie kolejny mężczyzna.

- Wow trenowałaś jakieś sztuki walki? Bo robi wrażenie.

Juz chciałaś go walnąć ale przyjrzałaś się mu bliżej

- hm...czemu by nie spróbować?
Pomyślałaś.

Zaczęłaś miłą rozmowę z mężczyzną. Przedstawił ci się jako Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich , w skrócie ZSRR.

Opowiadał ci jego historię z wojny.
Mówił ci jaki wiele razy wszyscy chcieli go zabić , mówił ci o swoich dzieciach... Praktycznie mówił ci tylko o sobie a , ponieważ byłaś już lekko pijana to nie przeszkadzało ci to.

III Rzesza

Nie wytrzymywałaś całego napięcia jakie otaczało cię w pracy więc postanowiłaś przejść się do najspokojniejszego miejsca jakie może być - do lasu.

Było już dość późno więc nie musiałaś się przejmować że kto kolwiek cię tu znajdzie.

Rzuciłaś swoją bluzę na wilgotne podłoże i zaczęłaś napierdalać w jedno z drzew. Dlaczego? Proste.
Musiałaś wyrzucić z siebie całą złość jaka cię otaczała i wyrzyć się na tym biednym drzewku.

Owa pień nie należała do najmocniejszych więc bez problemu ją złamałaś. W raz z upadającym pniem usłyszałaś cichy szmer w krzakach co trochę cię zaniepokoiło.

- Kto tu jest?
Powiedziałaś pewnym głosem , rozglądając się do okoła.

Po chwili z krzaków wyłonił się dość niski mężczyzna który wciąż się tobie przyglądał.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Preferencje countryhumansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz