#10

359 34 3
                                    

Jim: Freddie, wychodzę!
Freddie: Gdzie?
Jim: No, do sklepu...
Freddie, nie patrząc na niego, piłując paznokcie: Daleko nie znajdziesz, jest kwarantanna przez tego "wirusa". Jeszcze mi się zarazisz. Ty lepiej zostań w domu i napij się mleka.
Jim: Nie mamy już mleka...-
Freddie: JAK TO NIE MA MLEKA-
Freddie: MOJE DZIECI NIE BĘDĄ MIAŁY CZEGO PIĆ!!!
Freddie: URATUJĘ WAS, KOCHANE!!! *wyskakuje przez okno i wpierdziela do jakiegokolwiek sklepu, aby zdobyć mleko*
Jim: Mówiłem mu, ale nie słucha, ah ten Fredziol.
Fred 5 minut później: PATRZ, MAM MLEKO I KARMĘ
Jim: Fajnie, odłóż do kuchni
Goliath: meow meow
Fred: *Zaczyna oblewać mlekiem siebie i kotki* TeRaZ mAcIe Co PiĆ! 🥰
Jim: on chyba ma koronawirusa

•A Kind Of Magic - Queen talks•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz