Prolog

432 27 7
                                    

Przyłożył broń do mojego czoła, nie bałam się. Poczułam to. Chciałam umrzeć.
Moje życie było już bezwartościowe, wolałam śmierć, niż powrót do przeszłości. Niż powrót do Davida.

-Zrób to, proszę. 

Powiedziałam do mojego oprawcy. Wytrzeszczył oczy ze zdziwienia.

-Chcesz bym cię zabił? Zaśmiał się.
Nikt mnie jeszcze nie prosił z własnej woli o śmierć. Każdy normalny by błagał o litość.

Zamknęłam oczy, i zagryzłam usta w oczekiwaniu na to co za chwilę nastąpi. Moje cierpienie się skończy, przegrałam walkę o nie, zniszczyłam swoją szanse ucieczki, teraz nie czekało mnie już nic.

W wieku 24 lat moje życie właśnie dobiega końca. Nic już nie czuję. Tylko pustkę, która zawładnęła moim ciałem, moje serce jest rozerwane na strzępy. Chcę tego, nie jestem w stanie znieść więcej bólu i cierpienia, upokarzania mojej osoby. Klamka zapadła, śmierć to jedyne rozwiązanie, by się uwolnić od tego gówna.

-Twój wybór. Pożegnaj się z dotychczasowym życiem , jesteś skazana.

To koniec. Nareszcie?

Czy na pewno?"

********
Ahoj! Zachęcam do obseracji konta oraz dodania książki do waszej biblioteki, dzięki temu dostaniecie powiadomienie o nowym rozdziale ;)

SkazanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz