Rozdział 2: Nowy Kumpel i zmiany

102 5 0
                                    

  Gdy doszłyśmy Do pielęgniarki
Kobieta stwierdziła, że Nic mi nie jest ale zwolniła mnie z lekcji.
Więc gdy wracałam autobusem, dalej słyszałam głosy...
  *Kilka Minut później*
Wysiadłam z autobusu i nie zauważyłam osoby idącej w moją strone... i na moje nieszczęście Zderzyliśmy się...
-P-przepraszam!- Odpowiedziałam
-Heh nic się nie stało.-Odpowiedział
Gdy Wstaliśmy przeleciałam (ekhem bez sprośnych myśli moi drodzy bo nie ręcze za siebie 7n7) Go wzrokiem i zauważyłam brązowookiego Chłopaka wyższego odemnie , Z lokowanymi blond włosami oraz czarną bluzą W słoneczniki

-OdpowiedziałGdy Wstaliśmy przeleciałam (ekhem bez sprośnych myśli moi drodzy bo nie ręcze za siebie 7n7) Go wzrokiem i zauważyłam brązowookiego Chłopaka wyższego odemnie , Z lokowanymi blond włosami oraz czarną bluzą W słoneczniki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Heh niezręczna sytuacja trochę...-Odpowiedziałam
-Troszkę tak....A mam pytanie...-Odpowiedział Chłopak
-Tak?-Powiedziałam
-Czy mogę się poznać?-Zapytał Z zakłopotaniem lekkim w głosie
-Jasne ^^-Powiedziałam Szczęśliwa
Po chwili usiadliśmy razem Na ławce w parku.
Miałam dość blisko, więc mi to pasowało
z 15-20 minut Rozmawialiśmy O sobie
Dowiedziałam się że Chłopak miał na imię Alex Evans, był odemnie o rok starszy, i pochodził z USA z Stanu Nowy York.
Fajnie nam się rozmawiało i wtedy zauważyłam że głosy zniknęły
ale na nieszczęście moje trochę Unosiły się niektóre przedmioty typu: kamyki, małe robaczki.
-Co się dzieje?- zapytał Alex
-N-niewiem!- odpowiedziałam spięta myśląc, że to moja sprawka
-Może... ja już pójdę... Pa!-odpowiedziałam biegnąc do domu.
w domu trochę było podobnie.
Ale zauważyłam lewitujący list
postanowiłam więc go przeczytać:
"Droga Jeanette!
Niedawno usłyszałem o twoich wyjątkowych Umiejętnościach.
Mógłbym ci z tym pomóc jeśli tylko się zgodzisz.
Jutro o godzinie 11:00 będe Stał pod twoim domem.
nie martw się szkołą. Wszystko załatwiłem... nie będziesz miała Zwolnień.
               ~Z Upoważaniem Dyrektor szkoły dla uzdolnionych uczniów Charles Xavier."
gdy go przeczytałam byłam zdziwiona i zadowolona z tego, że Będę Mogła panować nad swoimi umiejętnościami.
Zaczełam się pakować
*30 minut później-21.00* gdy się spakowałam, ubrałam swoją piżamkę

00* gdy się spakowałam, ubrałam swoją piżamkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Następnie zmyłam makijaż i rozpuściłam włosy.
Umyłam zęby i położyłam się spać
mówiąc:
-Ale to był dziwny dzień.
C.D.N
Cześć! to znowu ja! Caro!
Mam nadzieję że wam się podoba! zostawcię głos za sobą! jak będzie tutaj ok. 4 głosów będzie kolejny rozdział!
~Caro

X Men// Nowe PokolenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz