Rozdział 4 „Rogi"

64 2 0
                                    

  *Perspektywa Melissy*
Wstałam wcześnie i Zrobiłam to co każda Dziewczyna.
Oczywiście ubrałam się tak:

Następnie Gdy już no zrobiłam to co zwykle Poszłam do kuchni

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Następnie Gdy już no zrobiłam to co zwykle Poszłam do kuchni.
W kuchni Był ojciec.
-Chcesz Naleśniczka?-Zapytał
-Jasne! a z czym?- Zapytałam również
-Z Marmoladą i Truskawkami-Odpowiedział Ojciec
-Ooo kocham je!-Z zadowoleniem odpowiedziałam.
Gdy to powiedzialam Tato położył naleśniki na stół, a Ja Zaczęłam je jeść.
Po zjezdzeniu Spakowałam się i Poszłam do szkoły na spotkanie z Jeani.
Czekałam tam z 15-20 minut...
aż zadzwonił dzwonek...
Nie byłam zadowolona Poprostu poszłam na lekcje I siedziałam sama.
Nagle pan wchodzi do klasy.
-Dzień dobry klaso! -Powiedział pewnie nauczyciel
-Dzień dobry-Wstaliśmy i powiedzieliśmy A następnie usiedliśmy.
-Dzisiaj Mamy nową Uczennice-Powiedział Pan od Angielskiego
Nagle podeszła Dziewczyna wyglądająca mniej więcej tak(nie mam zdjęcia realistycznego)

(bez Skrzydeł jagby co)
-Przywitaj się i przedstaw-Powiedział nauczyciel
-Cześć, Jestem Anne Clark. Pochodzę z Wielkiej Brytanii a dokładniej z Londynu.-Powiedziała Granatowowłosa Nieśmiale.
-Dobrze Usiądź obok Melissy-Pokazał na miejsce Gdzie siedziała Jeani
-Proszę Pana ale Tutaj Jeanette siedzi!-Powiedziałam unosząc ręke
-Panna Maximoff już tu nie chodzi-Odpowiedział Pan
-Oh... To hoć Anne-Odpowiedziałam.
Anne Usiadła i przez Jakiś czas Na przerwach rozmawiałyśmy.
Miła była Anka Ale to nie to samo co Jean...(kolejna ksywka Jeanette)
Postanowiłam po szkole zadzwonić do Jeannette.
Więc jak chciałam to zrobiłam.
Odrazu Jean odebrała.
-Cześć Meliska-Powiedziała Jean
-Cześc Jeani,Mam pytanko..-Odpowiedziałam
-Słucham?-Odparła
-Czemu już nie chodzisz do nas do szkoły...?-Zapytałam z lekką przykrością w głosie.
-Em..Zmieniłam szkołę a co?
-Nic, nic nie mówiłaś...-Powiedziałam
-Wiem....Przepraszam ale to stało się nagle poprostu...-Rzekła Jean
-Eh...-Odpowiedziałam.
Jako To rozmawiałyśmy kogo niedawno poznaliśmy.
Ona poznała 2 Osoby.
Jakiegoś Alexa i Aurore.Najśmieszniejsze jest to, że obydwoje są na A, I na dodatek Anne też 😂😂.
Jako to iż był wieczór już... Postanowiłam Już Iść Się przebrać.
ubralam taką o Piżamke:

X Men// Nowe PokolenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz