Luna jadąc z zamówieniem zderza się z Matteo.
- Uwaga! - krzyczy i wpada na chłopaka.
- Hej, hej! Uważaj, jak jeździsz.
- Krzyczałam uwaga!
- Tak, tak. Jasne - kiwa głową chłopak.
- Poza tym, zajechałeś mi drogę!
- Ja? - śmieje się nastolatek. - A może chciałaś się ze mną zderzyć? - zbliża się do Luny i ją okrąża.
- Że co, proszę? - spogląda na niego. - Słuchaj, na prawdę nie mam ochoty się z tobą zderzać.
- Na pewno? Bo wiele dziewczyn właśnie by chciało - uśmiecha się zadziornie.
Luna zakłada ręce na klatkę piersiową.
- Ach, tak? A to niby dlaczego?
- No popatrz - wskazuje na siebie, a Luna wybucha śmiechem.
- Jestem w pracy - kręci głową.
- Tak? A jakiej?
- To nie twoja sprawa - odjeżdża.
- No ale chcę złożyć zamówienie! - krzyczy z uśmiechem. - Powiedz chociaż, jak masz na imię!
~Sezon 1 odcinek 1
CZYTASZ
✓Soy Luna - Cytaty
HumorCytaty, śmeszne teksty z serialu ,,Soy Luna" Pierwsza publikacja: 29.09.2018r.