Rozdział 1

35 1 0
                                    

Emily P.O.V.

Dziś już ostatni dzień przeprowadzki. Moi rodzice stwierdzili, że przeprowadzą się razem ze mną, ponieważ boją się o mnie. Mieszkamy teraz w Los Angeles. Cieszę się, że akurat ze mną przeprowadziła się moja przyjaciółka Sophia. Mieszkamy na jednej ulicy, dom obok domu. Z zamyślenia wybiła mnie mama.

-Emily twoje rzeczy już przyjechały. Chodź tutaj po kartony.

-Dobrze mamo.~ powiedziałam po czym wyszłam z kuchni i poszłam do drzwi wejściowych.

Wzięłam pudełka i udałam się na przedostanie piętro naszego domu gdzie znajduje się mój pokój. Nasz dom to penthause.

Na parterze znajduje się wielka kuchnia z wyspą kuchenną.  Niedaleko niej znajduje się długi stół z krzesłami. Przy ścianie jest barek z alkoholem. Na drugim końcu domu znajduje się gigantyczny salon z kominkiem. Za ścianą znajduje się łazienka, w której znajduje się wanna z hydromasażem. Na wprost drzwi wejściowych znajdują się schody, które prowadzą do pokoju gościnnego połączonego z łazienką.

Schodami do góry można dojść do sypialni moich rodziców, który także jest połączony z łazienką. Na kolejnym piętrze jest pokój  mojej siostry. Jest on duży i przytulny, ma dodatkowo duży balkon, na którym znajdują się fotele i stoliczek. Nie zabrakło także i u niej łazienki w pokoju. Nareszcie na kolejnym piętrze jest mój pokój.

Kolory, które w nim dominują to szary i czerwony. Na wprost od drzwi jest duże okno, które zajmuje całą ścianę. Widok z niego w nocy jest piękny. Na środku pokoju stoi łóżko. Po dwóch stronach jego znajdują się szafki nocne z lampkami. Na przeciw łóżka stoi duża szafa, w której dominują czarne ubrania, gdzie nie gdzie są szare lub białe ubrania. Obok niej stoi toaletka. Na drugiej stronie pokoju jest duże lustro, a obok niego są drzwi balkonowe jak i drzwi które prowadzą do łazienki.

Łazienka jest duża, pod oknem znajduje się wanna, obok niej ubikacja. Na środku niej przy ścianie jest umywalka, a nad nią lustro. Gdy się wejdzie jeszcze piętro wyżej możemy dostrzec basen i jacuzzi.
Było już późno gdy po znosiłam wszystkie rzeczy do pokoju, więc podeszłam do szafki wyciągnęłam z niej świeżą bieliznę oraz piżamę i udałam się do łazienki.

Spędziłam w niej 20 min, gdy wyszłam z niej od razu moje ciało zderzyło się z zimnym powietrzem. Poszłam szybko do łóżka i zasnęłam. Rano gdy się obudziłam poszłam do łazienki, przy okazji zgarnełam ubrania i się przebrałam. Zeszłam do kuchni i zrobiłam sobie śniadanie, które składało się z jajecznicy i soku pomarańczowego. Szybko poszłam do pokoju i zadzwoniłam do przyjaciółki. Po 3 sygnałach odebrała.
/Rozmowa telefoniczna/

~No hej, chcesz skoczyć ze mną na miasto? Zobaczymy jak tu jest może zaliczymy po drodze jakąś galerie co ty na to? 

~Siemka. Jeszcze się pytasz?-uśmiechnęłam się od razu już wiedziałam, że odpowiedź brzmi melodyjnie dla moich uszu- Za 15 min podejdź do mnie z motorem przejedziemy się. -odpowiedziała

~No okej to narka.

~No elko.

Po skończonej rozmowie złapałam za moją czarną skórzaną kurtkę i zeszłam na dół złapałam za kluczyki od mojej czarnej  Yamaha r6 17 i poszłam do Sophie. Gdy weszłam na jej podwórko blondynka wychodziła z domu i przywitałyśmy się żółwikiem. Weszliśmy na motory i zostawiłyśmy tylko po sobie ślady na jezdni. Ścigałyśmy się przez połowę miasta, aż nie zatrzymało nas czerwone światło na skrzyżowaniu. Dojechałyśmy do galerii, gdy zaparkowaliśmy nasze ścigacze od razu poszłyśmy coś zjeść, a potem miałyśmy iść na zakupy.

- Em co zamawiasz?

- Chyba tylko frytki, a ty?

- Ja tak samo to chodź.

- Okey

Gdy podeszłyśmy do kolejki 2 chłopaków nas przepuszcza w kolejce nie wiem czemu, ale uśmiechnęłam się w podziękowaniu. Chłopak także się uśmiechnął. Dopiero teraz zauważyłam, że ma brązowe oczy, prawie czarne. Były urocze, takie tajemnicze. Schyliłam głowę w dół aby nie widział, że się rumienie.

===================================
Hej, mam nadzieję, że spodoba się wam moją opowieść. Jest to moja pierwsza opowieść więc proszę o wyrozumiałość w razie pytań proszę je zadawać na pv. Możecie do mnie pisać na instagramie, nazywam się tak samo jak tutaj. Jeśli chcecie mogę też wstawiać cytaty, bo także je pisze.
Jeśli są jakiekolwiek błędy to przepraszam

Buziaki❤️

Nigdy nie mów nigdyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz