Ja i Rose oderwałyśmy się od siebie. Ujrzałam Grace. Była zdziwiona, strasznie. Wręcz jakby jej oczy się zaszkliły?
- Grace, to nie tak jak myślisz.
- Niby jestem twoją przyjaciółką, a nawet nie zainteresowałaś się czemu mnie nie ma! - krzyknęła.
- Miałam to zrobić jak tylko wyjde ze szkoły! Ale...
- Ale najpierw musiałaś włożyc jej język do gardła. Rozumiem, no tak. - powiedziała.
Nie wiedziałam czemu Grace jest taka zła. Ale jej słowa bolały. Tak bardzo czułam się winna. Rose bawiła się kosmykiem swoich włosów i wygladała na znudzoną. Grace płakała, płakała przeze mnie.
- Grace, co sie dzieje, co sie stało.
- Zostaw mnie Lucy, mam cię dość.
Powiedziała i uciekła. Chciałam pobiec za nią ale Rose mnie przytrzymała.
- Skoro już poszła. Tooo na czym skończyłyśmy? - powiedziała lekko się zbliżając.
- Przestań! Jestes durna? Wszystko przez ciebie! Co ci odwaliło! Kocham Drake'a. Próbujesz mnie omotać?! Przejrzałam cię. Chcesz odwrócić moją uwagę od Drake'a, żeby móc go łatwiej zdobyć.
Rose zamilkła. Prychnęła i mnie zostawiła. Ale nie obchodziła mnie. Ważniejsza była Grace. Musiałam się dowiedzieć o co chodzi. Postanowiłam od razu do niej pójść.
***
Stałam po jej domem. Wahałam się. Nie wiedziałam czy powinnam. A co jeśli jej tam nie ma? No nic, powinnam spróbować. Zapukałam do drzwi. Otworzyła mi jej mama.
- Dzień dobry Lucy! Wchodź wchodź. - powitała mnie z uśmiechem.
Dom Grace był dużym, dwupiętrowym domem rodzinnym. Grace miała starszą siostrę. Zazdrościłam jej.
Jej pokój znajdował się u góry. Wspinałam się po drewnianych schodach. Bałam się tej konfrontacji. Cholernie się bałam. Ale musiałam jak najszybciej to wyjaśnić z nią.
Zapukałam do jej drzwi. Cisza.
Postanowiłam wejść.- Grace...
- Co? Co ty tu robisz? Czy nie wyjaśniłam się jasno?
- Przestań! Zależy mi na tobie! Jesteś moją przyjaciółką. Wiem, że zawiodłam, ale za dużo ostatnio się działo. I ciebie jeszcze nie było, więc nie miałam jak z tobą porozmawiać!
- Co się stało?
Opowiedziałam jej wszystko, o zakładzie, o Rose i bijatyce w szatni.
- O mój boże, przepraszam Lucy, tylko dokładam ci problemów.
- O czyn ty mówisz idiotko. No, już nie płacz. - uśmiechnęłam się.
Usiadłam koło niej i złapałam jej ręce w swoje.
- Wybacz mi Grace, nie chciałam, żebyś poczuła się zaniedbana.
Nagle Grace ujęła mój policzek w swoją dłoń.
- Tak długo na to czekałam, ale nie wiedzialam, że ty...
Złączyła nasze usta. Po czym się odsunęła. Usiadła na mnie okrakiem. Nie wiedziałam co się dzieje.
- Grace, co ty robisz... przestań. Jesteśmy przyjaciółkami.
CZYTASZ
You will lose
Teen FictionLucy, zwyczajna nastolatka, zaczyna 3 klasę liceum. Nie oczekuje żadnych nowości, niezwykłych akcji. Sądzi, że kolejny rok będzie taki sam. Jednak nowa dziewczyna, Rose, zmienia jej zdanie. Zakładają, która zdobędzie serce Drake'a - klasowego przyst...