Łza pociekła mi po policzku , zęby miałem tak mocno zaciśniete , że aż mnie bolała szczękę. Chciałem już jak najszyckiej iść do mojego domu i zamkąć się w pokoju.
- P-proszę ... - powiedziałem nie mal , że płacząc
- O co ? Chcesz żebym jeszcze mocniej przycisnoł ?
W tym momęcie mnie puścił i zaczoł się na mnie patrzeć .
- Dobra.... ej patrz na mnie !
Podniosłem głowę i spojrzałem na niego . Zaczoł się smiać po czym się zamachnoł i uderzyl mnie pięścią w twarz . Upadłem na podłogę i jęknołem z bólu .
- Ej on kurwa , wez go już zostaw może co ?- odezwał się ktoś z tłumu
- Zamknij ryj ! -krzyknoł Gabriel , ale w jego głosie można było usłyszeć nutkę niepokoju .
Zauwarzyłem , że powoli ludzie zaczynają sie rozchodzić . Potem spojrzałem na Gabriela a on patrzył na mnie trochę przerażony .
- Dobra na dzisiaj koniec , spierdalej teraz. - powiedział i odszedł .
Ledwo wstałem z podłogi . Przetarłem nos i zobaczyłem że leci mi krew . Spojrzałem na podłogę i było tam pełno mojej krwi , w sumie to wszędzie była . Jeszcze miałem białą koszulkę , no teraz już nie taką białą . Jakoś wstałem i wziołem mój plecak . Poszedłem na przystanek ale zobaczyłem , że mój autobus był 10 min temu , a następy mam za 40 min. Nie chciało mi się tyle czekać wieć musiałem iść na piechotę do domu .
Idąc do domu patrzyłem w chodnik i widziałem jak kropelki krwi z mojego nosa spadają na zmianę z mojimi łzami na ziemię . Kiedy byłem pochłonięty w moich wyślach nagle usłyszałem jak mój telefan wibruje mi w kieszeni . Zobaczyłem kto to . Mama dzwoniła. Próbowałem się opanować po płakaniu i odebrałem .
- Halo - powiedziła matka
- Hej - i tak było słychać , że placzę
- Coś się stało Dawid ?- spytała
- Nie. Jest ok , a co się stało że dzwonisz ?
- Przecież słysze , że płaczesz . Mniejsza , przychodz szybko do domu bo za 30 min masz zajecia.
- Co ? nie nie płacze . Ale że dzisiaj już mam pierwsze zajęcia ?
- No tak , szybko ! - rozłaczyła się
Byłem przerażony , nie wyglądałem najlepiej . Musiałem szybko iść do domu się ogarnąc i zatamować tą cholerną krew z nosa .
Kiedy byłem już pod drzwiami szukałem kluczy do domu , gdy nagle drzwi otworzyła mi mama . Była przerażona .
- Jezus !!! Co ci się stało ?? Kto ci to zrobił ?
- To nic . Przewróciłem się .
- Nie kłam ! kto ci tak nabił to oko ?
- Naprawdę nic mi nie jest . Nie martw się mamo. - Mówiac to chwyciłem ją na ramię i poszedłem do łazienki z wymuszonym uśmiechem .
Spojrzałem na siebie w lustrze , nos miałem cały we krwi a pod moim okiem już można było zobaczyć niezłą śliwe . Przemyłem twarz zimną wodą i starlem krew z twarzy .
- Kurwa , ale boli .- Syknołem
Potem poszedłem się ubrać bo mój biały t-shirt był poplamiony krwią . Ubrałem moją jasno rózową bluzę i jeansy z dziurami .
Po okolo 10 min już byłem z moją mamą pod szkolą . Była całkiem duża jak na plastyk .
- Idziesz sam czy mam iść z tobą ?- spytała mama
- Dam radę .
- To idz bo już jesteś spózniony .
Rozpiołem pasy i wysiadłem z samochodu . Wziołem ze sobą mały plecak bo proszono na stronie szkoły żeby przynosić swoje prace . Chcą zobaczyć na jakim poziomei jestem czy coś w tym stylu. Otworzyłem drzwi do szkoły . Wśrodku można było zobaczyć ogromną gablotę a w niej peło pucharów i medali . Na ścianach wisiały prace jakiś ucznów ale jak tylko się im przyjrzałem to moja pierwsza myśl była , że nie dorastam im nawet do pięt.
Nagle usłyszałem jak ktoś idze . Obrucilem się i zobaczyłem szkupłą kobietę z bląd włosami do ramion i okularami .
- Dzień dobry . Szukasz kogoś ?- spytała
- Dzień dobry . Emm w zasadzie to tak , mama zapisala mnie tutaj na zajecia. Dzisiaj miałem mieć pierwsze zajęcia .
- Mhm , to cię zaprowadzę .
- Dziekuję .
Kobieta prowadziła mnie przez długi jasno niebieski korytarz . Kiedy już dotarliśmy pod same drzwi do klasy kobieta je otworzyła i powiedziała jakiejś nauczycielce , że przyszedłem . Ona z uśmiechem powiedziała żebym wszedł . Tak też zrobiłem . W klasnie było chyba tylko 5-6 osób . W sumie to się cieszyłem bo było kameralnie.
- Cześć . Powiedz jak się nazywasz i może pokazesz nam swoje prace ?
Przedstawilem się i pokazałem parę moich prac. Po tym wszystkim nauczycielka powiedziała żebym usiadł gdzie chce .Odwróciłem się do klasy i przejechałem wzrokiem po wszystkich ławkach . Jakaś dziewczyna ściągneła z krzesła swoją torbę i gestem pokazała mi żebym usiadł obok niej . Usmiechnołem się i zająłem miejsce obok niej . Przez resztę lekcji pani nam mówiła o podstawowych przborach i nie za bardzo jej słuchałem szczerze mówiąc . Bardziej skupiłem się na ludziach . Nie było ich za dużo ale zauwarzyłem , że pośród tych 6 osób 4 przyciągneły moją uwagę chyba najbardziej . W sumie obok jednej z nich siedziałem . Czasami spojrzeli na mnie i się uśmiechneli. Ale zwróciłem na nich uwagę bo wyglądali inaczej niż inni . 2 dziewczyny z czarnym makijażem trochę przesadzonym , na szyji pełno wisiorków i łancuchów i ubrane całe na czarno . Pozostałych 2 chlopakow podobnie wygladali . I nie powiem jeden mi się nawet podobał , heh .
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Łooo trochę długi ten rozdział , ale mam nadzieje , że się podobało i do następnego .
Teraz wg często daje rozdziały bo mam dużo czasu :)
CZYTASZ
Jak zmieniłem swoje życie ?
Fiksi Remaja16-letni Dawid jest głównym obiektem w szkole do wyśmiewania . Chłopak któregoś dnia postanawia się zapisać na zajęcia plastyczne do innej szkoły. Tam poznaje grupkę osób z którymi się zaprzyjaznia. Czy będzie ona mieć duży wpływ na jego zachowanie...