Czy to było w porządku?
Czy dorosłość była wobec nich w porządku?Czy to było w porządku widzieć jak mniejszy patrzy na niego z tęsknotą?
Czy to było w porządku widzieć jego łzy?Nic się przecież nie musi kończyć,
Nie musi, Nie musi, Nie musi,
Nie musi, Nie musi, Nie musi.Więc dlaczego to się kończy?
-Stój! Proszę! Błagam!
Byli tacy naiwni,
Biegnąc za marzeniami.Dorosłość nie jest taka fajna.
Dorosłość to nie jest tylko mieszkanie samemu,To nie jest "wieczne nocowanie" ze swoimi współlokatorami.
To nie jest wieczna zabawa.
To nie jest beztroska.Dorosłość to jest góra zmartwień.
Dorosłość to jest troska o bliskich.To jest odpowiedzialność.
To jest samodzielność.
To jest pokonanie strachu przed potworami w ciemności.-Taehyungie! - Wrzasnął.
Kiedyś beztroska musi się skończyć,
Kiedyś lekkość musi się skończyć.Ale to otwiera nowe drzwi,
To otwiera drzwi do dojrzałej miłości.Więc może dlatego policzki Jeona boląco zapiekły od pocałunku Kima.
CZYTASZ
The Glow Of Sunny Love. kth&jjg
Fanfictionᴅᴢɪᴇ̨ᴋᴜᴊᴇ̨ ᴢᴀ 100 ᴏʙsᴇʀᴡᴜᴊᴀ̨ᴄʏᴄʜ! ᴛᴀᴇʜʏᴜɴɢ ɪ ᴊᴇᴏɴɢɢᴜᴋ ᴄʜᴄɪᴇʟɪ ᴛʏʟᴋᴏ ᴜᴄɪᴇᴄ ᴏᴅ ᴅᴏʀᴏsᴌᴏśᴄɪ... ᴛᴏᴘ!ᴋᴛʜ;ʙᴏᴛᴛᴏᴍ;ᴊᴊɢ;ғʟᴜғғ;ғʟᴜғғ;ɪ ғʟᴜғғ