Rozdział 2

552 10 0
                                    

Pov:Julka
Obudziłam się koło 9 gdy rozejrzałam się po pokoju uświadomiłam sobie że po wczorajszym wieczorze z Kacprem zasnęłam u niego ale jego już nie było postanowiłam że pójdę na dół i sprawdzę czy tam jest gdy już miałam otwierać drzwi ktoś chwycił mnie za talię i przyciągną w swoją stronę to był oczywiście Kacper więc się nie przestraszyłam Kacper mnie przytulił od tyłu i miał głowę na moim ramieniu. 
K:Wyjdziesz bez pożegnania nie ładnie tak.
J:Chciałam Cię poszukać ale to ty mnie znalazłeś.
K:No to mogę liczyć na to pożegnanie czy nie.
J:Możesz. Powiedziałam po czym obruciłam się w jego stronę i go przytuliłam. Zaczęłam iść stronę drzwi gdy nagle Kacper złapał mnie za rękę.
K:To ja już nie mogę się pożegnać? Spytał po czym pociągnął mnie w swoją stronę tak że nasze usta dzielił jakiś centymetr. I wtedy poczułam to bardzo dziwne uczucie w sercu takie jakieś ukłucie i nagle nogi same zrobiły mi się miękkie i zaczeły się uginać. Bardzo chciałam go pocałować ale nie miałam odwagi pierwsza się zacząć zbliżać.
Staliśmy tak jakieś 2 minuty gdy nagle...
Do pokoju weszła Lexy momentalnie się od siebie odsuneliśmy.

Pov:Kacper
Kiedy się obudziłem  poczułem że mam coś na swojej klacie spojrzałem i przypomniało mi się że podczas oglądania filmu Julci...STOP Kacper ogarnij się. Julka zasnęła na mnie nie chcąc jej budzić odłożyłem laptop na podłodze przytuliłem Julkę mocno i zasnąłem. Bardzo delikatnie wysunąłem się spod Julki i poszedłem do łazienki się ogarnąć cały czas myśląc o tej ślicznej małej istotce która leży teraz na moim łóżku nie mam pojęcia czemu ona tak na mnie działa kiedy jest blisko od razu czuję się lepiej a ostatnio jak się pokłuciła z swoją przyjaciółką i jak widziałem że płacze to moje serce rozrywało się na miliony kawałeczków.
Kiedy się ogarnąłem I wyszedłem z łazienki to zobaczyłem że Julki nie ma na łóżku i kiedy zbliżała się do drzwi złapałem ją za talię i przyciągnąłem do siebie sam nie wiem czemu ale kiedy ją przytulałem to czułem jakieś dziwne uczucie w sercu tak jakby ukłucie.
Kiedy położyłem głowę na jej ramieniu spytałem.
K:Wyjdziesz bez pożegnania nie ładnie tak
J:Chciałam Cię poszukać ale ty mnie znalazłeś
K:No to mogę liczyć na to pożegnanie czy nie
J:Możesz. Powiedziała po czym obruciła się w moją  stronę i mnie przytuliła.I zaczęła iść stronę drzwi gdy nagle coś  mnie natchneło  złapałem ją za rękę i powiedziałem.
K:To ja już nie mogę się pożegnać? Spytałem  po czym pociągnąłem ją w swoją stronę tak że nasze usta dzielił jakiś centymetr. I wtedy znowu poczułem to dziwne ukłucie w sercu.
Staliśmy tak jakieś 2 minuty gdy nagle...
Do pokoju weszła Lexy od razu się od siebie odsuneliśmy a ja byłem zły i smutny że weszła bo może wtedy bym ją pocałował

Pov:Julka
Kiedy Lexy weszła do pokoju powiedziała.
L:Stuart chce żebyście zeszli bo mamy nagrywać tabliczki.
K:Okej. Powiedział to smutnym i rozczarowanym głosem trochę też wyczuwałam w nim wściekłość.
J:Pójdę się ogarnąć. Powiedziałam ale tak naprawdę to miałam ochotę powiedzieć że nie i dokończyć to co mogło się stać.
Zeszłam na dół i zobaczyłam że wszyscy czekali tylko na mnie więc usiadłam na kanapie obok Kacpra. Kacper zauważył że coś jest nie tak.
K:Julka wszystko okej?
J:Tak pewnie. Choć ani trochę nie było okej tak naprawdę to nadal myślałam o tym prawie pocałunku. I jak o tym myślałam to chciało mi się płakać nie wiem czemu przeciesz mam chłopaka fakt że ostatnio mam z nim słabą relację ale tak czy inaczej nie wiem czemu Kacper tak na mnie działa zaczeliśmy nagrywać tabliczki i wtedy padło pytanie kogo z team X byś pocałował zaniemówiłam  I pokazałam tabliczkę z Kacprem a on ze mną bardzo się ucieszyłam może coś jeszcze z tego będzie...

______________________________________

Jak myślicie będzie z tego coś...
Przepraszam że piszę na 500 lub 600 słów następny będzie dłuższy

Ty Jesteś Tą Jedyną Właściwą 💕💖 ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz