Rozdział 4

476 8 0
                                    

Pov:Kacper
K:Julka otwórz drzwi proszę. Cisza
K:Julka zaczynam się martwić otwórz drzwi. Znowu cisza.
L:Dżulia do cholery otwieraj. Krzyczy Lexy
Wtedy po schodach wchodzi Marcin i Stu mówiąc.
S:Impreza skończona nikogo nie ma
S:Julka otwórz drzwi proszę martwimy się o ciebie.
J:Proszę zostawcie mnie samą.
L:Nie proszę wpuść nas.
J:Dobra ale tylko Lexy.

Pov:Julka
Naprawdę nie miałam ochoty z nikim gadać ale wiedziałam że nie odpuszczą więc postanowiłam że tylko Lexy może wejść.
Kiedy otworzyłam drzwi weszli wszyscy A nie tylko Lexy ale już dobra. Siedziałam na łóżku i ciągle płakałam.
L:Dżulia nie płacz już proszę ten sku***el na to nie zasługuje.
S:Lexy ma rację nie płacz po nim.
M:Julka wiesz że Cię uwielbiamy i mamy ochotę płakać jak widzimy gdy cierpisz A jeszcze przez niego.
K:Julka nie przejmuj się już tym pie**olonym gnojem już dostał za swoje.
J:Co ale jak to?
S:No A ty myślisz że byśmy pozwolili mu o tobie tak mówić.
J:Co zrobiliście?
K:Kiedy słuchałem tych wszystkich okropnych żeczy jakie o tobie mówił to nie wytrzymałem i dałem mu w ten pie**oloną  bużkę.
J:Wiecie że jesteście wspaniali?
L&M&S&K:Wiemy!!
J:Jestem już zmęczona pójdę już spać.

Pov:Kacper
Kiedy siedzieliśmy z Marcinem, Lexy i Stu usłyszeliśmy jak Kuba krzyczy na Julkę że jest Dz**ką je**ną nie wytrzymałem gdy tylko Julka i Lexy poszły na górę podszedłem do Kuby i dałem mu prosto w ryj.
Ku:Nie ma co się starać dla tej szmaty.
K:To nie szmata. Powiedziałem i znowu dałem mu w ryj tym razem jednak oddał i zaczęliśmy się bić kiedy nagle Marcin i Stu nas rozdzielili.
M:Idź z stąd!
S:Nie słyszałeś wy**erdalaj!
Ku:Jeszcze się zemszczę.
Pobiegłem na górę i poszedłem do pokoju dziewczyn ale Lexy stała przed drzwiami i zaczęła można szarpać klamkę i krzyczeć.

SKIP TIME
Następny dzień rano

Pov:Kacper wstałem o 10 i poszedłem sprawdzićczy Julka i Lexy nadal śpią
Wszedłem do pokoju i okazało się że Lexy już nie ma a Julka spała. Kiedy widziałem jak sobie słodko śpi myślałem tylko o tym że ten Kuba tak Bardo ją zranił A ona jest tylko malutką bezbronną Księżniczką.
Stwierdziłem że pójdę na dół i zjem śniadanie w kuchni byli wszyscy.
K:Hej. Powiedziałem trochę przygaszonym głosem.
S:A gdzie Eluwina?
L:No aż nie do wiary zawsze witasz się Eluwiną.
M:Stary wszystko okej?
K:Jest ok ale nadal martwię się o Julkę.
S&M&L:Uuuuu, Ktoś tu w się zakochał!!
J:Kto się zakochał?
K:O Julka już wstałaś. Powiedziałem i posłałem Lexy,Marcinowi,Stu spojrzeńie że jak powiedzą to będą martwi.
L:Jak się czujesz Dżulia? Zmieniła temat Lexy.
J:Już lepiej ale nadal mi przykro.
S:Może obejrzymy jakiś film wszyscy razem w salonie?
J:Mi pasuje.
M:No dobry pomysł.
L:Przygotuję przekąski.
K:Pójdę po jakieś koce.
Zaczęliśmy oglądać kiedy nagle film się wyłączył i na ekranie pojawiła się...

Pov:Julka
Kiedy na ekranie pojawiła się Idalia bardzo mocno się zdziwiłam.
I:Hej Julka mam dla wiadomość.
Zdziwiłam się bo nie mówiłam Idali o wczoraj.
I:Ty głupia sumo jak mogłaś po wyjeździe zdradzić mnie i zarywać do Błońskiego wiesz że ja to Kraszuje.
Nic nie mówiłam oczy same napełniały mi się łzami.
I:Skoro ty mnie zdradziłaś to odpłacę Ci się tym samym su*o
Powiedziała po czym na ekranie zobaczyłam Kubę.
Ku:Stęskniłaś się dz**ko.
I:Wiem co mu zrobiłaś jak mogłaś to zrobić on Cię kochał.
Powiedziała po czym ona i Kubba zaczęli się namiętnie całować.
Nie wytrzymałam pobiegłam na górę zamykając się w pokoju.
K:Julka stój.
Nic nie powiedziałam wbiegłam do pokoju. Zobaczyłam na stoliku zdjęcie moje i Idali A obok Moje i Kuby wzięłam je do ręki i zaczęłam krzyczeć że ich nie nawidzę i rzucać nimi o podłogę aż oba zdjęcia pękły.
Wtedy usłyszałam pukanie i głos Kacpra
K:Księżniczko otwórz drzwi proszę.
J:Nie chcę być sama.
K:A co były za huki.
J:Nie nic coś mi spadło.
K:Julka jak nie otwórzysz drzwi to sam wejdę.
J:Rób sobie co chcesz. Powiedziałam po czym usłyszałam że wszyscy wchodzą do pokoju.
L:Julka. Krzyknęła Lexy i się do mnie przytuliła.
K:Julka nie przejmuj się już nimi.
J:Łatwo Ci mówić to nie Ciebie zdradziła najlepsza przyjaciółka i chłopak. Nikt już nic nie mówił ja ciągle płakałam wtedy wszyscy wyszli z pokoju oprócz Kacpra który usiadł na łóżku obok mnie I mocno mnie przytulił ja wtuliłam się w niego i z tych wszystkich emocji poprostu zasnęłam.

______________________________________

Mam nadzieję że wam się podoba dziś możliwe że będzie 5 część
❤❤

Ty Jesteś Tą Jedyną Właściwą 💕💖 ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz