Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, żył sobie DETEKTYW KOŃ MORUS. Był on jedyny w swoim rodzaju. Pewnego razu KOŃ chciał wyniuchać MARCHEWKOWEGO ZBIRA. Jednak miał z tym problememy...
MORUS używał do łapania bandytów swojego PANA NIUCHACZA. Tym razem nie było to możliwe, ponieważ KONIA bolał PALEC. DETEKTYW nie wiedział co zrobić, więc poszedł do KUCHNI coś zjeść. Otworzył szafkę i zaczął szperać w poszukiwaniu ZUPY Z PUSZKI. Coś jednak mu w tym przeszkodziło...
cdn...