8//2

1.2K 92 140
                                    

Obudziłem się z wielkim bólem głowy. Na czole miałem jakąś szmatę (Nie chodzi tu o Julke czy Lunke XD) pewnie zimny okład. Usiadłem na łóżku i zauważyłem, że jestem w pokoju Karola. Chciałem już wstać, ale ktoś otworzył drzwi do pokoju.

-Obudziłeś się? Przeniosłem śniadanie- był to Dominik (Nie ma kurdee)

-ile spałem?- zapytałem

-10 godzin. Powinieneś zjeść- powiedział kładąc mi tacę na kolanach

-nie jestem głody- powiedziałem cicho

-Jedz bo Cię z pokoju nie wypuścimy- zaśmiał się

-Bardzo śmieszne- zacząłem jeść, było nawet smaczne

-Hubert teraz na poważnie... Co się stało wczoraj?- zapytał zmartwiony

- Ja...

-Czemu płakałeś wtedy?- zapytał przybiżając się

-Ktoś... W mojej głowie mówił mi że mam to skończyć, że mam się zabić, że nie będzie bolało i- przerwał mi Karol wchodzący do pokoju

-I jak?... Hubi!- pobiegł do łóżka i mnie przytulił

Wtuliłem się w niego. Lubię jak mnie tuli wtedy wszystkie niepotrzebne myśli idą w niepamięć. Dealer odsunął się trochę, a ja spojrzałem w jego oczy, jego przepiękne oczy. Miał je całe czerwone i opuchnięte. Płakał?

-Karol?- zacząłem

-hm?

-P-płakałeś?

-Martwiłem się, przecież jesteś moim najlepszym przyjacielem- powiedział, a mnie to zabolało... Bardzo zabolało

Popatrzyłem na Jachimozo. Też miał czerwone oczy.

-Czy wy wszyscy płkaliście?- zaśmiałem się

-Cicho  siedź- zaśmiali się

-zjedz i porozmawiamy okej Hubert?- zapytał Jachi

-okej

*Time skip*

(Trochę już rozmawiali jak coś)

-Czyli ten "Ktoś"- zrobił cudzysłów w powietrzu- mówi ci o tym jak Karol cię odrzuca?

-coś w tym stylu... Bardzo mnie to boli kiedy tak mówi...

-Wiem Hubert... Dlatego trzeba jakoś to załatwić- Wstał i podszedł do drzwi

-Co ty chcesz zrobić?- zapytałem również wstają

-Obejrzeć film, a co myślałeś- zapytał z śmiechem

-nie ważne....

Zeszliśmy na dół do chłopaków. Oni siedzieli przy stole kuchennym i rozmawiali. Ja usiadłem na kanapie przed telewizorem i przykryłem się kocykiem. Dominik poszedł im powiedzieć że mają przyjść oglądać.

Kiedy wszyscy zebrali się na kanapie Marcin włączył jakiś film. Ja siedziałem pomiędzy Jachim, a Karolem.

Film mnie bardzo wkręcił. Tak bardzo, że aż zapomniałem o tym głosie w mojej głowie. Zrobiło się miło i przytulnie w ich towarzystwie.

*Time skip* sołki

Byłem już lekko zmęczony oglądaniem trzeciego filmu. Więc ułożyłem swoją głowę na ramieniu Jachiego. W końcu to mój przyjaciel to chyba mogę robić takie rzeczy co nie?

Kiedy tak spokojnie leżałem ktoś z drugiej strony pociągnął mnie na swoje kolana. Mogłem się spodziewać kto to. Tam też było mi wygodnie, a nawet bardziej. W takiej pozycji leżałem do końca filmu.

Sieeeema
Macie lol

Mam pomysła... Jeżeli pod tym rozdziałem będzie 50 komentarzy (spam się nie zalicza) to Od razu wleci nowy rozdział okej?

Dobra bajjjjj

Nienawidzę cię  DxDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz