Podczas jednej z lekcji odwiedził ich dyrektor. Obaj zdawali sobie sprawę, że nie wróżyło to niczego dobrego. Zwłaszcza, jeżeli Albus wyglądał na tak zadowolonego z siebie jak wówczas. Po podwójnej odmowie oferowanych dropsów dyrektor wreszcie przeszedł do sedna. Poinformował, że byłoby wspaniale, gdyby podczas lekcji Snape próbował również bez ostrzeżenia sondować umysł Pottera, ponieważ chłopak musiał się w końcu nauczyć oklumencji. Harry zbladł, a Severus miał ochotę parsknąć śmiechem. Kiedy dyrektor opuścił lochy, Potter posłał Snape'owi spojrzenie, które jednoznacznie świadczyło, iż z rzuceniem Avady raczej nie będzie miał żadnej trudności. Snape naprawdę cieszył się, że to już problem Czarnego Pana.
CZYTASZ
Lekcje bezczelności | snarry | HP
HumorPo zajęciach z oklumencji ani Snape, ani Potter nie łakną swojego towarzystwa. Jednak Albus jak zwykle ma zamiar postawić na swoim, nawet jeżeli będzie musiał zmienić reguły gry. Przecież robił to nie raz. *Bardzo, bardzo domniemany slash.* Seria sk...