Byliście kiedyś w sytuacji bez wyjścia? Ja właśnie się w takiej znajduję, stoję nad przepaścią i zastanawiam się czy zdołam zrobić ostatni krok, by skoczyć do ciemności, która będzie otaczać mnie każdego dnia, czy poszukam choćby odrobinę jasności i wycofam się by biec w stronę światła.
Serce wali jak oszalałe, a ja bije się z myślami. Uciec i zostać znienawidzoną przez resztę mojego marnego życia? Czy zostać i udawać, że jestem szczęśliwa? Ciężki wybór, bo cokolwiek bym nie wybrała i tak nie będzie dobrze.
Czasem trzeba odstawić na bok swoje dobro, na poczet czyjegoś dobra. Jednak przez dwadzieścia cztery lata odkładałam swoje szczęście do poczekalni licząc, że kiedyś ktoś się nim zainteresuje. Teraz nie mam już złudzeń, nikt nie liczy się z moim zdaniem. A jedyną szansą dla mnie jest ucieczka, by poczuć choć trochę wolności i szczęścia z życia, którego nie dane mi było poznać. Czasem trzeba zaryzykować, mam nadzieje, że jestem gotowa stawić czoła przyszłym problemom.
Zerkam w lustro, przyglądam się swojej bladej cerze, która pokryta jest grubą warstwą makijażu, moje błękitne niegdyś oczy, straciły cały swój blask, odszedł tak szybko jak odeszła nadzieja na lepsze jutro. Biała suknia, która jest oznaką czystości została splamiona moją krwią podczas brutalnego pierwszego razu z tym obrzydliwym facetem. Nie jestem godna by ją nosić. Patrzę pustym wzrokiem w drzwi, które znajdują się za moimi plecami. Jedyna szansa, więcej się taka nie powtórzy. Wybieram.Uciekam z ciemności w stronę światła.
CZYTASZ
Uciekając z ciemności Tom l - | ZAKOŃCZONA |
RomanceOlivia po śmierci swojej matki stała się zamknięta na cały świat. Jedyny członek rodziny, który jej pozostał to ojciec - mający dziewczynę od zawsze za nic. W rodzinnej firmie pojawiły się problemy finansowe, zmuszając tym samym jej ojca do zapożycz...