Poznaliśmy bliżej chłopaka i w sumie całkiem go polubiliśmy. Ma na imię Jason i jest w tym samym wieku co my. Po godzinie czułam jakbym znała go od lat. Żartowaliśmy, śmialiśmy się co na pewno poprawiło humor Aris. Niedługo rozdzieliliśmy się idąc do swoich pokoi. Usiadłyśmy na swoich łóżkach, kiedy usłyszałyśmy hałas na zewnątrz. Posłałyśmy sobie pytające spojrzenie i wyszłyśmy z pokoju. Szłyśmy do źródła dźwięku i nagle zobaczyłyśmy mężczyznę w czarnych ciuchach i w masce na głowie, widać było jedynie jego oczy, które były mocno piwne. Miały w sobie całkowitą pustkę, jakby mężczyzna nie miał żadnych uczuć w sobie. Wytrzeszczyłam oczy widząc nieznajomą mi postać, która patrzyła przed siebie. Kiedy nas zauważył momentalnie uciekł nawet się za siebie nie oglądając. Wymieniłyśmy się przerażonymspojrzeniem.
- K-kto to był?- zapytała moja przyjaciółka patrząc na mnie z lekko wytrzeszczonymi oczami.
- J-ja... nie wiem, może trzeba o tym komuś powiedzieć?- Powiedziałam lekko zaniepokojona całą sytuacją.
Dziewczyna nie odpowiedziała i po chwili znowu znalazłyśmy się w naszym pokoju. Nawet jeśli jestem tu krótko, to wiem, że nie jest to całkowicie normalne, spotykać na korytarzu faceta z maską na twarzy i tymi oczami... pełnymi pustki. Niedługo razem z Aris rzuciłyśmy się na łóżku i próbowałyśmy przetrawić wszystko co widzieliśmy.
CZYTASZ
Kraina przeznaczenia
FantasyNathalie, trafia do magicznego świata, w którym można spotkać rozmaite postacie. Co jeśli magiczna kraina nie jest taka kolorowa jak jej się wydaje? Czy dziewczyna wróci do domu?