ROZDZIAŁ 6

10 4 0
                                    

Weszłam do pokoju przestraszona jak i zaciekawiona tajemniczym listem. Nie wykluczam też opcji, że mogła być to jakaś zwykła pomyłka. Usiadłam na łóżku i nie zwlekając zaczęłam czytać list:

                                                                            Hej kochanie :)

Czy jesteś gotowa dowiedzieć się prawdy o tym diabelskim świecie? Założę się, że chciałabyś wiedzieć z kim masz do czynienia, prędko się tego nie dowiesz. Najpierw musisz mi w czymś pomóc. Spotkamy się dzisiaj wieczorem, tam gdzie ostatnio.

Zaniemówiłam. To wcale nie była żadna pomyłka. "Tam gdzie ostatnio" Zapewne chodzi mu o las. Nie mam pojęcia czy to dobry pomysł błąkać się sama w środku lasu po tym liście. Z zamyśleń wyrwały mnie otwierane drzwi, a w nich ujrzałam moją współlokatorkę. Szybko schowałam list pod pościel, mając nadzieję, że nic nie zauważy.

- Dzisiaj idziemy z Jasonem na rynek- Powiedziała z uśmiechem mierząc mnie spojrzeniem.

- Ja raczej nie przyjdę. Zresztą, widać jak na niego patrzysz, raczej przyda wam się trochę czasu sam na sam- Na moje słowa dziewczyna zarumieniła się i skierowała wzrok na czubki swoich butów.

- No dobra- rzuciła szybko i wyszła.

Dobra... idę tam. Na wszelki wypadek włożyłam scyzoryk do tylnej kieszeni. Mam nadzieję, że nie będę musiała go używać. Wyszłam z przyśpieszonym oddechem z pokoju. Po chwili znajdowałam się już w lesie. Poszłam do tego samego miejsca co wcześniej i znalazłam jedynie karteczkę z napisem: "Odwróć się." Cofając się do tyłu odwróciłam głowę i zobaczyłam mężczyznę w masce. To była ta sama osoba, którą widziałam z Aris... Patrzyłam na te piekielne spojrzenie, które mierzyło mnie z góry na dół. Nagle facet zaczął się do mnie zbliżać, a ja automatycznie się odsuwałam. Bałam się... Bałam się okropnie... W końcu łza spłynęła mi po policzku i zaczęłam uciekać jak najszybciej mogłam... Po chwili zatrzymałam się będąc pewna, że nikogo już za mną nie ma. Zobaczyłam przede mną kartkę papieru... Jakby ten ktoś przewidział mój ruch. Wzięłam kartkę w dłoń i zaczęłam ją czytać.

Myślałaś, że mi uciekniesz? Widzę cię kotku. Bardzo dokładnie. Nie musisz się bać mnie... na razie. Bój się tych ludzi, tego świata. Ja jestem tu najmniejszym zagrożeniem. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 07, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Kraina przeznaczeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz